Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
powodu.PrzecieżPlatonsambyłpoetą,aleodSokratesa
przejąłpoczucieodpowiedzialnościzaprawdęmówionych
słów.Abysięnawłosniemijaćzprawdą.
Platonnadzwyczajniezawszeskupiałuwagę
nasłowachiwyławiałichnajgłębiejukrytebarwy
iznaczenia.Wcalenietak,jaktorobiktoś,ktojetylko
śpiewa,słuchaichpowierzchowniealbojeodmawia
ipowtarza,niesięgającwgłąb.Mieszkałownim
przynajmniejdwóchludzi.Jedenlubiłsięupajaćsłowami
iwyglądemtego,comusięwszaciesłówzjawiało,
akochałjęzyktak,jakmożnakochaćinstrument
muzyczny.Umiałpisaćtak,jakbygrał.Aznieodpartą
skłonnościąpoetyckąwalczyłwnimsamymczłowiek
sumiennieiostrożnieposzukującyprawdy;unikającyjak
ogniapięknejzłudy,abytylkowiernieopisać
rzeczywistość.Typbadacza.Tychobuludzidopuścił
Platonw
Politei
dogłosu.Jegołamaniesiętutaj
zwpływempoezjinaduszeludzkietołamaniesię
zsamymsobą.Odtegosiędialogzaczynainatymsię
kończy.
Podobniejakwalkatrzeźwych,bezwstydnych
poglądównaegoistycznepobudkirządzeniawpaństwach
zpoglądaminapsychologicznetłorządów,którebyłyby
idealnetojestteżwewnętrznawalkasamegoPlatona
rozłożonanagłosyuczestnikówdialogu.Aletonie
jedynymotywwtejpracy.
Platonwidział,jaksięząbczasuniechwytawielkich
dziełduszyludzkiej,wykonanychwkamieniulub
odnotowanychnapapirusachiwrażonychwżywedusze
ludzkie.Musiałmiećtopoczucie,żeijegomyśli