Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
rozłamówibrakujednościwewnętrznej,apotemczyni
towrogiemisobiesamemu,iwszystkiemu,
comuprzeciwne,itemu,cosprawiedliwe.Czynietak?
–Tak.
–Zatemiwjednymczłowieku,uważam,kiedysiedzi,
wszystkobędzierobiła,coleżywjejnaturze:najpierw
goniezdolnymdodziałaniazrobi,bownimrozterkę
wewnętrznąwywoła–onsięzaczniesamzsobą
sprzeczać–apotemzaczniebyćwrogiemisobie
samemu,iwszystkimsprawiedliwym.Czynietak?
–Tak.
–Asprawiedliwi,przyjacielu,sątakżeibogowie.
–Niechbędą–powiada.
–Zatemibogomwrogisięstanieniesprawiedliwy,
asprawiedliwyprzyjacielem.
–Cieszsięswojąmową–powiada–ibądźdobrej
myśli.Japrzynajmniejniebędęcisięsprzeciwiał,aby
mniebogowienieznienawidzili.
–Więcproszęcię–powiedziałem–jużmiiresztętej
kolacjipodaj,odpowiadająctakjakteraz.Bożeludzie
sprawiedliwiokazująsięimądrzejsi,ilepsi,izdolniejsi
dodziałania,aniesprawiedliwinicrazemzdziałaćnie
potrafią,tosłuszne;alekiedyśmymówili,żeludzie
niesprawiedliwicośtamczasemenergicznierazem
przeprowadzają,toniecałkowitaprawda.Bonie
powstrzymałbyrękijedenoddrugiego,gdybycałkowicie
izeszczętembyliniesprawiedliwi.Więcwidocznietkwiła
wnichjeszczejakaśsprawiedliwośćitasprawiła,żenie
ukrzywdziłjedendrugiegotaksamo,jaktych,naktórych