Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
jeziorkaKarmin.Mamwrażenie,żeŚlimaknamsięprzygląda,jakbycoś
podejrzewał.Słońceszybkodajeznaćosobie,więcchłopakisięrozbie-
rajązwierzchniejodzieży.Jategonierobię,leczobserwujęMateusza,jak
zdejmujeswojąszpanerskąkamizelkę,składaiprzypinadoplecaka.
Przyglądammusiębadawczo,widzę,żejestsmutnyalbozaniepoko-
jony.Maszcośnasumieniu,przyjacielu.Ijawiem,cociętrapi.Wjakiś
sposóbjestmigoszkoda.Dałciałaiterazniemapomysłu,jakztego
wybrnąć.Aja?Czypowinienempozwolićmuwyjśćztwarzą?Ludzie
zasługująnadrugąszansę.Taksięmówi,aleniewiem,czytegochcę.
DochodzimydorozstajuścieżekwkształcieliteryT,gdziePre-
zespytaMateusza:
Wieszktórędy?
Obojętne.Albowprawo,krętąścieżką,albowlewo,większączęść
drogiasfaltem.Potemodwrotnie.Niezgubimysięmówiipokazuje
namójzegarek.
Iwdodatkumusimiwypominać.Przecieżchłopakiwiedzą,że
migosprezentowałeśiżemawbudowanykompas.Pocotorobisz?
Chcesz?DamcizwracamsiędoPrezesaikątemokaspoglądam
wstronęzdrajcy.Toprezentprzechodni.Dostałemcoprawdana
urodziny,aleniedługozbliżająsiętwoje.PotemurodzinyŚlimaka.
Wdupiemamtakiprezent,którymusiałbymkomuśoddać
rzucaPrezeszoburzeniem.
Mateuszpatrzyzwyrzutemwmojąstronę.Prezesnieukrywairy-
tacji,kręcizniedowierzaniagłowąwiwewtę,prychającjakroz-
kapryszonybachor.
Cowamsięstało?pytaŚlimak.No,cojest?Kłóciciesię?
zwracasiędomnie.
Zapytajjego.
Piotr,ciebiepytam.Cosięstało?Dalejmaszsraczkę?
Mateuszuśmiechasięszelmowsko,tylkoprzezchwilkę,poczym
wracadoswojejpoprzedniejminyzawiedzionego,anakoniecwzdycha.
©29©