Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
zawskazaniejejdrogidomojegobiura.
Ochroniarzuwolniłjąwmgnieniuoka.
–Będęwcentrummonitoringu–powiedziałicicho
zamknąłdrzwi.
Lornaprzezchwilęrozważała,czynierzucićsię
doucieczki,alezdecydowała,żeniemapowodutego
robić.Niechciałauciekać;kasynomajejdane
personalne,jejrysopis.Jeśliucieknie,znajdziesię
naczarnejliście–nietylkowPiekle,alewkażdym
kasyniewNevadzie.
–JestemDanteRaintree–przedstawiłsięmężczyzna
iodczekałchwilę,jakbyczekałnajejreakcję.Nazwisko
niemiałodlaLornyżadnegoznaczenia,więctylko
pytającouniosłabrwi.–JestemwłaścicielemPiekła.
Zaklęławmyślach.Świadectwowłaścicielamawielkie
znaczeniedlakomisjigierihazardu.Musipostępować
bardzoostrożnie,choćmanadnimwyraźnąprzewagę.
Niemożeudowodnić,żeoszukiwała,ztegoprostego
powodu,żeniezawdzięczaławygranychżadnym
sztuczkomanitrickom.Niebyłaoszustką.
–Dante.Piekło.Rozumiem–mruknęłatrochę
zaczepnie,zniedopowiedzianym„icoztego”wgłosie.
Facetjestpewnietaknieprzyzwoiciebogaty,
żewydajemusię,iżkażdyzwykłyczłowiekpowinien
padaćprzednimnakolana.Jeślichcewzbudzićwniej
respektipokorę,będziepotrzebowałczegoświęcejniż
bogactwo.Takjakwiększośćludzi,Lornanie
lekceważyławartościpieniądza–zpieniędzmiżyjesię
łatwiej.Onanaprzykładsypiaładużolepiej,odkąd
udałojejsięzgromadzićkapitał„naczarnągodzinę”
–towielkaulga,jeśliczłowiekniemusisięmartwić
oto,gdziejutrobędziespałicowłożydogarnka,
aprzedewszystkimoto,czywogóleznajdziecoś
dozjedzenia.Jednocześniepogardzałaludźmi,którzy
uważali,żebogactwoupoważniaichdojakiegoś
specjalnegotraktowania.