Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Rozdział2.Ogieńiwoda
SVRCINA–„
MeetMeOnTheBattlefield”
PozejściuzpokładuAzuraodrazuruszyławstronę
wąskiegoprzejścia,obierająckierunekprowadzący
domiastaicentralniewpakowałasięnaczterech
wojskowych.Oblałojągorąco,gdyjedenznichodepchnął
jągwałtowniewstronęścianybudynku.
‒Uważaj,jakchodzisz,gówniarzu!‒wrzasnął.
Bąknęłaniewyraźne„przepraszam”ijeszczebardziej
naciągnęłakaptur.
Ruszyłaprzedsiebie,jednakzanimodeszła,usłyszała
ichrozmowę,cosprawiło,żedyskretniezawróciła.
Przeszedłszynatyłbudynku,wdrapałasięnadach
niskiegozabudowania,anastępniepodkradładościany,
przyktórejstali.
‒Smithpróbujeskontaktowaćsięzbazą,alesąjakieś
problemy.‒Dotarłodojejuszu.Poczułastrach.
NajprawdopodobniejchodziłoobazęStanforda.Zerknęła
wstronęoddalonegookilkadziesiątmetrówwojskowego
pojazduidomyśliłasię,żetowłaśnietampróbują
połączyćsięzdowództwem.
‒Jesteśpewien,żetoona?Słyszałemoniejsporo