Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
PięknymafiosozKomitetuCentralnego
paszportzrecepcjihotelu,atustrasznascena.Krewtryskaławokół
nawszystko!Och,pewnieobywatelkomendantczytałotejzbrodni
wmilicyjnychkronikachRepublikiGruzińskiej.Macieprzecieżjakieś
służbowekontaktyzludowąmilicjąZSRR…
Gdypocichejkontemplacjimiejscakrwawychporachunkówma-
fijnychwróciliśmydowołgi,Dawidpowiedziałpółgębkiem,niewiem,
czybardziejdonas,czyraczejdosiebie:
Toniebezpiecznyfach.Wtejprofesjinigdysięniewie,cocię
możespotkaćiodkogo.Toisłusznie,żeAsłanektakdbaodobrąopinię
wKomitecieinauczelni.Bogdybytaknaglemniezabrakło,gdyby
zostałsam…
Tkwiącwtemaciezbrodniiatmosferzenagłejaniespodziewanej
śmiercipracownikówetatowychmafii,ztegoniemalpachnącegokrwią
hoteluDawidpostanowiłzawieźćnasnacmentarz.Miejsce,gdzieziem-
skieszczątkimafiosówupamiętnionepowszeczasy.Wjechaliśmy
wcmentarnączęśćmiastapopółnocnejstronierzekiKury.O,przepra-
szamrzekiMtkwari.Czegośtakiego,tylurozległychiwypasionych
grobowcówzprzepięknegomarmuru,jedenwdrugi,nigdyniewidzia-
łam.Szerokiejakzapewneniedawnomałżeńskiełożaaktualnychnie-
boszczyków,ograniczonetoczonymiwkamieniubalaskamibalustrad,
zdobionewsposób,jakiegodotejporyniemiałamokazjispotkaćna
żadnymcmentarzu.Nawypolerowanejjaklustropowierzchninagrob-
nejpłytywytrawionabyłaczyodmalowana(mniejszaorodzajtechniki)
naturalnejlubniecoponadnaturalnejwielkościfotografianieboszczyka.
Wpoziedowolnej.Swobodniesiedzącegowfotelulubstojącegozręką
wkieszeni,jakbywgotowościdosięgnięciapospluwę.Zjednądłonią
29