Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
PIERWSZEWALKI
OUNIWERSYTETWPOWSTANIUWARSZAWSKIM
dniachdojdziedowybuchuPowstaniaipowątpiewaliśmy,czywogóle
doniegodojdzie.Wiedzieliśmy,żeniemamydostatecznegouzbroje-
nia,bywykonaćpostawionezadania.Pozatymrozumieliśmy,jak
wielkiejodpowiedzialnościwymagawybórwłaściwegomomentu
wybuchuPowstaniazewzględunawykluczającesięuwarunkowania
militarneipolityczne.
Ponieważ1sierpniaodgodzinrannychniebyłożadnychoznak
ogłoszeniagodziny„W”,dlatego,niezważającnanasileniekanonady
artylerii,zabrałemsiędoporządkowanianaszegomieszkania,które
przedkilkudniamiwpaniceopuściłNiemiecwrazzeswojążoną.
Przeglądałempozostawioneprzezniegorodzinnealbumy.Zwielką
satysfakcjąwyrzuciłemdośmietnikaportretHitlera,natomiejsce
wróciłanaszakopiabitwypodGrunwaldem.Próbowałemgryna
pozostawionychskrzypcach.Wogólepowrótdonaszegomieszkania
byłwielkimświętem,jakbywojnadobiegłajużkońca.Wówczas
niespodziewanieodwiedziłmnieEdwardSteinert,członeknaszego
kołalotniczego2,zwiadomością,żeodwczorajszegodniaobowiązuje
godzina„W”.Ponieważzbliżałasięgodzina13,zrozumiałem,
żezawiadomienieotymjużnienadejdzie,dlategopostanowiłem
udaćsięnadawnemiejscekoncentracjiprzyulicySewerynów.Nawet
niezostawiłemdlamamykartkizinformacją,boobajbyliśmyprze-
konani,żetotylkoalarmćwiczebnyiniedługopowrócimydona-
szychdomów.Ztegopowoduwyrzutysumieniabędądręczyćmnie
przezkolejnetrzylata.
Okazałosię,żewnajbliższymotoczeniunajlepiejpoinformo-
wanaowyznaczonejgodziniewybuchuPowstaniabyłapaniStrupińska,
2J.Zięborak,Kwiatydlazespołuprof.Sołtyka,w:TadeuszSołtykwizjonerikonstruktor
polskichsamolotów,Warszawa2009,s.154-160.
10