Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
zabawieniasiętwoimkosztem.Pomyśltylko,pewiendżentelmen,
któryniemaserdecznychprzyjaciół,wychodzipodczasdeszczu
isłoty,awracamającnieskazitelnielśniącycylindeributy.Musiał
zatemspędzićcałydzieńpoddachem.Gdziemógłbyć?Czytoniejest
jasne?
–Raczejtak.
–Wświeciejestdużorzeczyjasnych,naktórejednakniezwraca
sięuwagi.Ajakcisięzdaje,gdziejabyłem?
–Zdajemisię,żetakżenieruszyłeśsięzmiejsca.
–Myliszsię…byłemwDevonshire.
–Aletylkomyślami?
–Oczywiście,ciałomojenieruszałosięztegofotelaiwchłonęło
bezwspółudziałumojejmyśli,costwierdzamzżalem,dwaduże
dzbankikawyiniezmiernąilośćtytoniu.Potwoimodejściuposłałem
doStanfordapomapętejczęścimoczarówiduchmójbłądziłponich
całydzień.Pochlebiamsobie,żemógłbymjużtamterazwędrowaćbez
przewodnika.
–Czyjesttomapaodużejskali?
–Bardzodużej.
Holmesrozwinąłjednązmapirozłożyłjąnakolanach.
–Otoobszar,októrynamchodzi–rzekł.–Tupośrodkuznajduje
sięBaskervilleHall.
–Okolonylasem?
–Tak.Jakkolwiekalejacisowaniejesttunazwana,przypuszczam,
żebiegniewzdłużtejlinii,amoczaryznajdująsiępoprawejstronie.
Tu,tenszeregdomów,towioskaGrimpen,gdziemieszkanasz
przyjaciel,doktorMortimer.Widzisz,żewpromieniupięciumil
osiedlaludzkiesąrzadkorozrzucone.TujestposiadłośćLafterHall,
októrejwspominastaryrękopis.Atenotodomnależypewnie
doprzyrodnikaStapletona,jeżelidobrzepamiętamjegonazwisko.
Wreszciesątudwiefarmy;HighToriFoulmire.Oczternaściemil