Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
kolczykiisześćskrzynekkoniaku,zktórychpięćjuż
zostałowypitych.Chcącniechcąc,choćbyśsięido
państwowegoZwiązkuMłodzieżyBiałoruskiejzapisał,
czasopismoitakmusisięukazać.Szwedombysięnie
spodobałatakanieprzyzwoitość.Nowięcredaktorotwiera
pocztęelektroniczną,atamwierszenaprzykładSiamiona
S.,czasemPawłaP.,ajakmusiębardzoposzczęści,
tonawetMichałaCh.Noico?Żadenznichtonie
Chomicz.
Wtedyredaktorwstanie,przetrzeczołoserwetkąleżącą
nastoleodwczorajszegobankietu,zakaszle,podejdzie
dookna,popatrzynafabrycznykomin,którykażdemu
normalnemuczłowiekowiprzypominamęskiego
seksownegoch…ja,atylkojemustatekmiędzygwiezdny.
Pochrząkatenredaktor,pochrząka,jednaksięgnie
potelefon.Corobić,trzebazadzwonićdoChomicza,
możejakniewiersz,toprzynajmniejjakąślinijkę,jakiś
komentarzpodrzuci,możechociażnastronęzajrzywtym
miesiącu.
Amożematkapoetycośsobieprzypomnizczasów
jegodzieciństwa,możepierwszeszkolnewypracowanie
zachowałosięgdzieśtamubabcinawsi,bobabcia
Cimuraniebyłażadnąkołchoźnicą,tylkonajprawdziwszą
doktorkąnauk,choćjakichśtammarksistowsko-
leninowskich.
Itylkopomarzysobieotymredaktor,trochęzaróżowią
musiępoliczki,tylkowyprostujeplecy,żebyzrzucić
zsiebieciężarredagowaniabiałoruskiegoczasopisma
literackiego,tylkonasekundęzapomniowszystkichtych
grafomanachimoczymordachizarazusłyszygłos
Cimura,gdytymczasempojawiasię,jakjęczmieńnaoku,
kresmarzeńikrachoczekiwań.
NiemacokolejnyrazdzwonićdoChomicza.Cimura
niemawkraju.
AgdzieżtojestChomicz?Gdzie,nogdzie,ktogotam
wie,gdziejesttenChomicz,Bógjedenwie.Ija,
oczywiście,teżtroszeczkęwiem,bowswoimtekście
jestemWitoldemiMendogiem,iszambonurkiem