Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
piaSwarożyca,jednaknieujrzałwnichnicnadzwyczajne-
goi
Resztagościwlałasiępochwilidoświątyni,kłania-
jącsięboskimposągom.Guślarzstanąłzaskromnym-
tarzem,naktórymleżałyrógceremonialnegomioduoraz
wciążpachnącyświeżościąkołacz.Starzecuniósłręceku
niebiosom.WtymmomencieDragomirodstąpiłodprzy-
ciągającegouwagęNurgara,podszedłdoswegobratai
ozdobiłjegoskroniedębowymwieńcem.GdytylkoIsda-
rielpodniósłuwieńczonąliściemgłowę,ztłumuweselni-
kówwystąpiłaWanda,byukoronowaćEleonorękwieci-
stym,barwnymwiankiem.
Prosimydozaręczynrzekłstarykapłan,poczym
państwomłodziwyciągnęlipraweramionaichwycilisięza
niewyjątkowosilnie.Łączmymiłującesiędłonie,łączmy
jeprzyzacnymgroniedodał,aŚwiętosławobwiązałich
drżąceręceczerwonąszarfą.
Kuucieszezebranych,swatzłapałIsdarielazara-
miona,aswachaEleonoręzabiodra.Narzeczenitrzymali
siętakzaciekle,posiniałyimpalce,gdyżDragomirwraz
zWandąsprawdzaliwytrwałośćichuchwytu,ciągnącdo
siebieswoichbliskich.Taknaswadźbiesprawdzanosta-
łośćprzyszłegomałżeństwa.Szczęśliwieuściskbyłnader
solidny.
Wśródśmiechuioklaskówżercaułamałdwakawał-
kiobrzędowegopieczywa,wręczyłgoparzemłodej,po
czymprzemówił:
38