Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Dzieńdobry.Mamdlapanipaczki.
Zcałychsiłstarałasięwytrwaćwroli,choćwłaśnieuświadomiłasobie,
żekażdyprzybyszmożebyćwrogiem.
Tomójpierwszydzieńwtejpracywyjaśniła.Czymogęzapisać
pewneinformacje?
Mężczyznapokazałzębywszerokimuśmiechu.Niebyłowątpliwości,
żeniebyłytozęby,zktórymisięurodził.
Doskonałypomysł,panno…
Meg.
PannoMeg.JestemHarry.H,A,dwaR,Y.ZfirmyDostarczamy
Wszędzie.Nazwaniejestmożewymyślna,aleprawdziwa.Zwyklebywam
tudwarazywtygodniu,wponiedziałkiiczwartkikołodziewiątej,aledziś
jazdajestutrudniona,bopługiwciążpracująnaulicach.Czterypaczki.
Musipanipokwitować.Megzapisałajegoimię,dni,wktórezwykle
przywozidostawy,iliczbępaczek.Harryspojrzałnajejpodkładkę
iwestchnąłzzadowoleniem.Miłowidzieć,żektośtupracujejaknależy.
Ostatniłącznik,jakiegomieli…Pokręciłgłową.Niedziwięsię,
żegowykopali.Dziwięsięraczej,żetrzymaligotakdługo.Nicgonie
obchodziło,atoniewłaściwe.N-i-e-w-ł-a-ś-c-i-w-e.Niechpanipamięta,
żejaksiętakciągleotwieraizamykadrzwi,robisiętuzimno.Przydałyby
siępanitakierękawiczkibezpalców.Mojażonanosijewdomuizarzeka
się,żedziękinimjestjejciepło.Paniteżpowinnasobietakiesprawić.
Postaramsię.
Niechpaninasiebieuważa,pannoMeg.
Postaramsię.Dozobaczenia,Harry.
MężczyznapomachałjeszczedoWroniwróciłdofurgonetki.
Megpostawiłanaladziekubekzdługopisami,apodkładkęschowała
napółkępodspodem.Potemwróciładosortowni.
Jesteruśmiechnąłsiędoniejszeroko.
Onniejestdziwny,jeślitamyślcięniepokoi.Poprostucieszysię,
żebędziemiałdoczynieniazkimśniegroźnym.Ajegotroskaotwoje
zdrowietoprzejawdbałościowłasneinteresy.Takjakinasza.Przyjrzał
sięjejuważnie.Pozatymmarację.
Tak?Megniespodobałsięsposób,wjakinaniąpatrzył,szczególnie
żezłapałprzytymzaramięiścisnąłmocno.Naszczęściepuścił,zanim
zdążyłazaprotestować.