Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
wjegogłos.PaulGoodmanbrzminatomiast
autentycznie.OdczasówD.H.Lawrence’awnaszym
językuniebyłotakprzekonującego,wyjątkowego
ioryginalnegogłosu.Wszystko,oczymPaulGoodman
pisał,głostenczyniłintensywnymiinteresującym.
Naznaczałkażdytematniezwyklezniewalającąautorską
pewnościąsiebie,azarazemnieporadnością.Paul
Goodmanpisałzwerwą,leczjegoelokwencji
towarzyszyładrętwaskładnia.Potrafiłbudowaćzdania
ocudownejczystościstyluijęzykowejenergii,azarazem
niekiedypisałtakniechlujnieinieporadnie,żewydawało
się,robitocelowo.Niemiałotojednakżadnego
znaczenia.Toówgłos,czyliinteligencjaijejucieleśniona
poetyckość,sprawiał,żebyłamjegolojalną
ientuzjastycznąwielbicielką.Choćniezawszepisał
wdzięcznie,jegopisarstwoiumysłbyłynaznaczone
wdzię​kiem.
Amerykaniemająokropnienieprzyjaznenastawienie
dopisarzypróbującychswychsiłnawielupolach.
ZarzucanoPaulowiGoodmanowi,żepiszepoezje,
dramaty,powieściizaangażowanąspołecznie
publicystykę,atakżefachoweksiążkizdziedzin
strzeżonychprzezakademickieizawodowecerbery,
takichjakurbanistyka,edukacja,krytykaliteracka
ipsychiatria.Wieluludzioburzałosię,żebył
akademickimdarmozjademisamozwańczympsychiatrą,
azarazemmiałtyledopowiedzeniaouniwersytetach
iludzkiejnaturze.Tegorodzajuniewdzięcznośćzawsze
mniezdumiewa.Wiem,żePaulGoodmanczęstonanią
narzekał.Bodajnajwyraźniejwyraziłswojąfrustrację