Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
siedemnastej.Wkolejnychtekstach,którepojawiająsię
teraz,gdyPaulGoodmanjużnieżyje,traktowanyjest
onja​kotwór​camar​gi​nal​ny.
Nieżyczyłabymmuosiągnięciastatusugwiazdy
medialnej,jakizdobyliMcLuhanczynawetMarcuse
maonniewielewspólnegozfaktycznymwpływem
twórcyiniemówinicotym,czyrzeczywiściejest
czytany.PaulGoodmanszufladkowanybyłjednaknawet
przezswoichfanów.Sądzę,żewiększośćludzinie
zdawałasobiezbytjasnosprawyztego,jakniezwykłąbył
postacią.Potrafiłipróbowałzrobićniemalwszystko,
czegomożedokonaćpisarz.Choćjegoprozastawałasię
zbiegiemczasucorazbardziejdydaktyczna
iniepoetycka,wciążrozwijałsięjakopoeta,wykazując
olbrzymiąwrażliwośćzupełnieniemodnegodziśrodzaju;
pewnegodnialudzieodkryjąwielkośćjegopoezji.Wtym,
copisałoludziach,miastachismakużycia,miał
przeważniesłuszność.Jegotakzwanaamatorszczyzna,
będącawrzeczywistościprzejawemgeniuszu,umożliwiła
muspojrzenienazagadnieniaszkolnictwa,psychiatrii
iroliobywatelazniezwykłątrafnościązrzędliwego
krytyka.Mógłdziękiniejswobodnieprzedstawiać
po​stu​la​typrak​tycz​nychzmian.
Trudnowymienićwszystkiepowody,dlaktórychczuję,
żemamuniegodług.Przezdwadzieścialatbyłdlamnie
poprostunajważniejszympisarzemamerykańskim
naszymSartre’em,naszymCocteau.Niemiał
pierwszoligowejinteligencjiteoretycznejSartre’a,nigdy
teżniezbliżyłsiędoźródłaszalonej,ciemnej,oryginalnej
fantazji,zktóregoczerpałwszechstronnieutalentowany