Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Cat,maładziewczynkazamykającasięwkokonie
smutku,nawetniedrgnęła,gdykilkadnipośmierci
rodzicówbabciaobjęłaipowiedziała:
Chodź,pośpiewamysobie.
Co?!oburzyłasięCat.
Babciaotarłazwłasnychpoliczkówśladypołzach
izapytała:
Lubiszmusicale?
Catnieznałategogatunkufilmowego.Siedziaładalej
naburmuszona,podczasgdybabciazaczęłaśpiew.
Szczerzemówiąc,niemiałazbytmocnegoaniczystego
głosu,alenadrabiałaentuzjazmem.Najpierw
zaśpiewałapiosenkę
Zagwiżdżwesołąmelodię,
apotem
Zróbradosnąminę.
Catniemogłapowstrzymaćsię
odchichotu.Babciaprzytuliłamocno.WCatcoś
naglepękło.Wobjęciachbabcizaczęłanazmianę
szlochaćiśmiaćsię;babciajejzresztąwtórowała.Cat
wreszciepoczułasiębezpieczna,pocieszona.
Wspominająctamtechwile,teraztmiałaochotę
mocnouściskaćMaggie.
Wszystkobędziedobrzepowiedziałapodczas
rozmowytelefonicznejznią,uważającnato,abyjej
głossięniezałamał.Będziemyznowuśpiewały.
Anawettańczyły.Zobaczysz!
Wyobraziłasobietańczącąbabcięiuśmiechnęłas
podnosem.Łzy,którenapłynęłyjejdooczu,
wyparowały.Czułasięlepiej.Takiesztuczkizawsze
działały.Pocieszałasięśpiewaniempiosenekzestarych
musicaliwewszystkichtrudnychmomentach,których
byłoniemało,zwłaszczagdybyłazbuntowaną
nastolatką.Ipotem,gdynieszczęśliwiesięzakochała…