Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
napróżno.
—Czytenczłowiekznałtamtejszestosunki?
—Bardzodokładnie.
—Amimotonicnieosiągnął?Jakżeżmożesiętoudaćtemu
obcemuczłowiekowi?
—Czywątpisz?Przedchwilądopieroprzedstawiłeśmigojako
człowieka,którywięcejpotrafi,aniżelistuinnych.
—Takpowiedziałemijestemgłębokoprzekonany,żesięniemylę.
Aleontuprzecieżobcy.
—Sampowiedziałeś,żebyłjużkilkarazywEgipcie.
—Tak,aleczyFrank,którybyttutajtrzylubczteryrazy,może
stosunkiznaćtakdokładnie,jakrodowityEgipcjanin?
—Jestemzdania,żemożejeznaćdokładnie.Każdyztych
uczonychchrześcijanmamnóstwoksiążekoobcychkrajach
inarodach.Oprócztego,każdymożekorzystaćzwielkich
księgozbiorów,należącychdopaństwa.Zanimtakiobcywyruszy
wdalekiświat,czytaonimwszystkieksiążkiiprzeztopoznaje
golepiej,aniżelikrajowiec.
—Skądtywieszotem?
—SpotykałemsięzwielutakimiFrankamiwKahirze,apotem
jakoprzewodnikwMaabdah,iodnichsamychtosłyszałem.Mówią
językiemnaszegokrajuimająmapytakdokładne,żeczęstolepiej
znajądrogi,niżmy.Dotegonależydodać,żeucząsięznaczniewięcej
isąodnasmądrzejsi.Nicdziwnegozatem,żedająsobieradę
wkażdempołożeniu,iniezdająsiętak,jakmy,naAllaha.Jeślinadto
zważysz,żeteneffendijestjednymznajznakomitszych,toprzyznasz
słusznośćmemutwierdzeniu,żemogęsięodniegospodziewać
skutecznejpomocy.
—Hm!Mówiszprzekonywającoidowodomtwoimniemogęsię
oprzeć.Pomówznim!Zajrzędoniego,możejużwstał.
Zajęłomnieto,cosłyszałem,asądich,takbardzodlamnie
pochlebny,mógłbymnienawetwzbićwdumę.Uważanomnie
zanajznakomitszegoinajuczeńszegoFrankaimiałemodszukać
zaginionego,któregoznawcykrajuszukalidaremnie.Niestety,
przewodnikogromnieprzeceniałmojezdolności,wkażdymjednak
raziezaciekawiłomnieto,comimiałpowiedzieć.Zaprzychylność,
jakąmiokazał,chętniebymsięmuprzysłużył,byletylkowtym
wypadkugłowamojairęcezadaniupodołały.
Wkrótceotworzyłysięcichodrzwidomegopokojuizajrzał
koniuszy.Spostrzegłszy,żejużnieśpię,pozdrowiłmnieuprzejmie: