Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
dzieci,możeraczejzastanowięsię,comogłosprzyjaćtemu,żeutworydla
dzieciwjegobogatejiróżnorodnejtwórczościznalazłyswojeniekwestiono-
waneistotnemiejsce.
1.1.1.Wspomnieniadzieciństwaidomurodzinnego
JulianTuwimurodziłsię13X1894rokuwŁodzijakopierworodnysyn
AdelizKrukowskichiIzydoraTuwima(właściwapierwotnaformanazwi-
skaojca:Towim,pochodzącazhebrajszczyznyznaczyfldobry”).Przyszedł
naświatwrodzinieflśredniozamożnej,mieszczańskiej,pochodzeniażydow-
skiego,zasymilowanej-głębokowrośniętejwkulturępoleską”(za:Maty-
wieckiP.2007,s.72).Ojciecukończyłstudiaekonomiczne,znałznakomicie
językfrancuski,byłfrankoflem.Matkapochodziłazinteligenckiejrodziny,
dwóchjejbracibyłoadwokatami,dwóchlekarzami(LipskiJ.J.1994,s.11-12).
MałżeństworodzicówJuliananienależałodoudanych.Małżonkowie
żylioddzielnie,aojciecdużostarszyodmatkimałointeresowałsiężoną
idziećmi.Wszystkieurlopyspędzałsamotnie,nigdyzrodziną(RatajczakJ.
1995,s.84-85).PiotrMatywieckidostrzega,żedzieciństwoTuwimabyło
przykre.flWofcjalnychwspomnieniachTuwimmówiłomatceiojcujako
oukochanych,ciepłych,sentymentalnychidobrych,przejmującoujawniając
swojążyczeniową,rekompensacyjnąwizjęrodziny.Anaprawdębyłotak,że
kochałichneurotycznie-ponieważneurozęponichodziedziczył”-piszeMa-
tywiecki(2007,s72).Wliściedosiostryzestycznia1943rokuTuwimwspo-
minał:flCzydoprawdymyślisz,żenaszedzieciństwobyłotakiesmutne?Bo
jamyślę,żetak.Zaciążyłananim«cichawojna»charakterównaszychrodzi-
ców.Byłotowyjątkowoniedobranemałżeństwo.Tatuś,myślę,żezlikwido-
wałswojeistotneceleżyciadnia22grudniar.1893(dzieńśluburodziców),
aMamusiazamierzałajedopierozacząć.Iztegozwiązku-pomyśl!-rodzi
sięparapoetów.-Alepowiemcijedno:niezwykleważnąrolęwtymwszyst-
kim(tj.wsmutnejiposępnejnieraz)atmosferzenaszegodomuprzypisuję
takprozaicznejsprawie,jakbrakpieniędzy-wiecznybrakpieniędzy!”(za:
MatywieckiP.2007,s.74-75).Matkabyłaneurotyczna,nieszczęśliwa,żyjąca
wnieudanymzwiązku,obarczaładzieciswoimcierpieniem,wizjąwłasnej
śmierci,oczymwspominaIrenaTuwimwŁódzkichporachrokunastępująco:
flMamo,nieróbnamtego!-błagamymatkęwmilczeniu.Apotemjużza-
wsze,przezdługielatawracasię«zbijącymsercemdodomu»,apotemjuż
strach,żekiedywrócimyzeszkoły«jużbędziepo»”(TuwimI.1979,s.21).
Zdostępnychwspomnieńwyłaniasięobrazmatkipoetyjakoosobytworzą-
cejniewłaściwe,toksycznerelacjezdziećmi,kobietyflmartwiącejsięmoją
brzydotąizłymistopniamiJulka”-wspominaIrena(TuwimI.1979,s.104).
18
AdamMickiewiczUniversityPress©2021