Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
wpułapcepachnącejmyszą,
więcpocząłościanystukać–
krzyczał–leczbyłotociszą...
Przecudnymotyladmirał
wczerniiwczystymkarminie,
skrzydłonażółtejsłoninie
położyłidogorywał...
**
*
Świat,jakmydlanabania
nasłomcewiszącBożej,
drży,chwiejesięikłania,
kręcącsięwbarwachzorzy.
Potrąciłomąduszę
zesiedmiobarwnymśmiechem,
światjakmydlanabania,
wzłocistepióropusze
wydętabożymdechem.
ZACHDSŁOŃCA
Ktopogubiłtepióraróżowenaniebie?
Aniołowiekochania,kochania,kochania.–
Popłynęlidaleko–niedomnieiciebie,
lecztam,gdzieszybypłonąsnemoczekiwania.
Aniołowiemiłościpiórapogubili,
niosącwoddalrozkosze,rozkosze,rozkosze,
różowepocałunki,nieskończonośćchwili
ipełnełezamforyiróżpełnekosze.
Jednopiórowionęłonadtymnaszymdomem,
gdziewokniebrakzłotego,złotegopłomienia,
izawisłonadnamiróżowymogromem,
izawisłonadnamiżałościąwspomnienia...
Ktopogubiłtepióraróżowenaniebie?
Aniołowiekochania,kochania,kochania.–
Popłynęlidaleko–niedomnieiciebie
lecztam,gdzieszybypłonąsnemoczekiwania.–
BERCEUSE
Oczytwecichesąjeszcze,oczytwecichesąjeszcze,