Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Reagujetrzemauśmiechniętymiemotkami.
Bądźkreatywnyipamiętajchcęwidziećnanagraniutwojątwarz.Nie
spierdoltego.
Biegnęnadstaw.Kimjestdziewczyna,którązachwilę
wykorzystam,byspełnićżądaniaszantażystki?Czyjest
podstawiona?Przecieżwiem,żewtymwszystkimnie
chodzionią,tylkoomnie.Mambyćwidoczny
nanagraniu.Niktniemożemiećwątpliwości,
żetojauprawiamseksnaPoluMokotowskim.Itonie
zmojąnarzeczoną.
Chybawidzę.Siedzinaławceipatrzyprzedsiebie.
Managłowieczarnykapturizdalekaniesposóbocenić,
czytokobieta,czymężczyzna.Aplikacjapokazujejednak,
żemójcelznajdujesiętrzydzieścimetrówodemnie.
Tobysięzgadzało.Nagleosobawkapturzewyjmuje
zkieszenitelefonirozglądasiędookoła.Gdymnie
dostrzega,wstajeizaczynaiśćwmojąstronę.
Cześćmówiędrżącymgłosem.Toty?
Mabladą,gładkątwarzzdużymioczamiimalutkim
nosem.Wyglądabardzomłodo.
Chybatak.Unosilekkokącikiust.Idziemy?
Dokąd?
Znamfajnąmiejscówkę.Widzisztenpub?Wskazuje
nadobrzeznanymilokalnieopodalstawu.Zanimjest
trochęgęściej.Chodź.
Idziepewniekilkakrokówprzedemną.
Ciebieteżwtowmanewrowała?pytam.
Dziewczynaprzystaje,poczymspoglądanamnieprzez
leweramię.
Wmanewrowała?Niewiem,oczymmówisz.
Nieważne.Ilemaszlat?dopytuję.
Ajakietomaznaczenie?Marszczybrwi.Słuchaj,
idzieszczynie?
Wydajemisię,żetoprzypadkowadziewczyna,która
poprostuszukaseksu.Jeślimamrację,tonapewnonie