Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
wcześniejspotkałemdziewczynę,iwłączamaplikację
Pokażmi.Wgrywamwniąfilmik.Terazpozostaje
miczekaćnawerdykt.
Odniegozależybardzowiele.
Serceomalniewyskakujemizpiersi,gdy
nazablokowanymekraniesmartfonawidzę
powiadomieniezaplikacji.Apotemczytampodziesięć
razykażdesłowo.
„Niezaliczonozadania”.
Toniemożliwe.Przecieżzrobiłemwszystko,ocomnie
prosiła.
„Dlaczego?”–pytamprzerażonysamegosiebie.
„Wykonałempolecenieijeszczestraciłempieniądze.
Toniewystarczy?”
Zawiodłeśmnie.Poszedłeśpoliniinajmniejszegooporu.Brakowało
mipasji,namiętności,aprzedewszystkim–orgazmu!Spierdoliłeś
tozadanie!
Wycieramrękawemswetraspoconeczoło.
Dlaczegomitorobisz?
Wodpowiedzidostajęemotikonzserduszkiem.
Miałeśszansęsięwykazać.Okazałeśsięjednakkompletnąniedojdą.
Zakaręczekacięjeszczegorszezadanie.
Zagryzamdolnąwargętakdługo,ażczujęnajęzyku
metalicznyposmakkrwi.
Niedamjużradydłużejciągnąćtejfarsy.
Kolejneserduszko.Apotemuśmiechniętydiabełek.
Jedynąfarsą,jakątuwidzę,jesttwojeżycie.Jeżeliterazsięwycofasz,
wszyscysiędowiedzą,cozrobiłeś,izobaczą,jakimjesteśpotworem.
Niemaszwyboru.
Marację.Muszęposłuszniewykonywaćjejpolecenia.