Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
topracadwadzieściaczterygodzinynadobę.
Telefonniedawałzawygraną.Odebrałemodruchowo,
botomiałemwzwyczaju.Reagować.Zawsze.
Kazuhiro,słucham?
Komendancie…usłyszałemwodpowiedzi
zachrypłyniecogłosczymożepanwyjśćprzed
budynek?Mamdlapanaważneinformacje.
Azkimrozmawiam?Niebyłemwciemiębity.
Tomogłabyćpułapkaipróbawywabienia
zbezpiecznegolokum,jakimbyłobiuroTaisaku-Ho.Zbyt
wielerazygrożonomiśmierciąibyłemświadom,
żejestemnacelownikunietylkoKyokuto-Kai.
Dowiesiępan.Czekamnaparkinguprzypana
motorze,komendancie.Jeśliniejestpanprzekonany,
tomożepowiem,żesprawadotyczyzaginionejJoan
Onari,awłaściwieJoanFoxijejprześladowców.Czyteraz
pandomniezejdzie?Niemamzbytwieleczasu.
Itajemniczyrozmówcasięrozłączył.
Podrapałemsiępogłowie.Ktoś,ktowciążnazywa
mniekomendantemimainformacjeoJoan?
Tośmierdziałonakilometr.Jednocześniemiałem
świadomość,żemałoktowieoprawdziwymnazwisku
JoanOnari.Niepozostawałonicinnegoniżwyjśćtak,jak
prosiłczekającynieznajomy.Wyjąłemjednakbroń
schowanąwszufladziebiurkaiwłożyłemdokabury
przypiętejpodpachą.Potemwłożyłemkurtkę.Dawnojuż
nienosiłemmunduru.Byłemtajnymagentem,
itonapoważnymstanowisku.Jużniepolicjantemani
komendantem.Ajednaktajemniczygłostakmnie