Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Wojciech
Początek
ZewszystkichmiesięcywrokuWojciechnajbardziej
lubiłsierpień.Kiedybyłdzieckiem,zawszespędzał
gonawsi,podniezbytczujnymokiemswoichdziadków.
Wrazzkuzynamibawiłsięwwojnęalbowsklep,
wktórymwalutąbyłysoczystemalinyikwaśne
winogronawykradanezogródkababciJoli.Czasami,
ozachodziesłońca,wdrapywalisięnadachstodoły
ipodglądalistarszącórkęRudzików,którawieczorami,
wskąpymstroju,lubiłapływaćwjeziorze.Podobałasię
całejtrójce,ajejkrągłościśniłyimsięponocach.Choć
nigdynieuraczyłaichnawetciepłymsłowem,kłócilisię
oto,któryznichzawalczykiedyśojejwzględy.Żaden
jednakniezdążył,boichmuzaodźwięcznymimieniu
Bernadettapewnejwiosnywyszłazamążzataksówkarza
zestolicyinazawszeopuściłarodzinnestrony.
Wojciechcałyrokczekałnawyjazddodziadków,
botylkotamczułsięprawdziwieszczęśliwyiwolny.
Sielskiesierpnieskończyłysięjednakpewnejzimy,