Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
międzywręgiiposzyciebiegnąprzezkadłub,oplatając
linkiipopychaczedolotek,steru,klapitrymera.
Tozastanawiającemyślęalewlataniunaj-
bardziejistotnymzmysłemjestsłuch.Niewzrok,jak
każdypowiewpierwszymodruchu,leczsłuchwła-
śnie.Przecieżtomojeuszyprędkościomierzem.
Toonediagnozująpracęsilnika.Pierwszewychwycą
dźwiękświadczącyośmiertelnymzranieniupłatowca.
Rzucamspojrzenienamapęzplanemlotu,jaki
przygotowałemnaziemi.Szukampunktunawigacyj-
nego.Idopadamnieznówtosamowspomnienie.
Jakzacząłeślatać?Słyszy.
Zaczęłosięodszybowców.Dawnotemu.
Pierwszalekcjalatania.Jakpierwszamiłość
myślę,anapooranejzmarszczkamitwarzyodbijasię
blasksłońca.Pierwszylottorozdziewiczenie.Nie
wiadomo,cowłaśniesięstałoiocowtymchodzi.
Nicsięnieudaje,amimotonaustasięciśnie:
Chcęjeszczeraz!
Takbowiemzaczynasięmiłość.Ionamatuza-
skakującodużodopowiedzenia.Pomiędzyłopatami
śmigłapamięćwyświetlaminiczymaparatbraciLu-
mièreludzkieuśmiechy.Twarzemknąwmyślach.
Wspomnieniaodbijająsięwszybkachpokładowych
przyrządów.Przyjaźnie,miłostki,romanse…Widzęje
pokolei.Prędkościomierzjestkalendarzem,wysoko-
ściomierzwskazujeszczęście,abusolaplany.Dom,
rodzina,praca.Plany.Wspomnieniajaktrudna
książka.Trzebawiedzieć,jakprzeczytać.Niemożna
5