Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Nieznamniepanskwitowałanieconaburmuszona,choćtak
naprawdę,przeraziławieśćoniechcianychlokatorach
Dotegonadziałcejestjeszczekurnik,stodołaioboraDapani
radęzająćsięteżzwierzętami?
RaczejmyślałamonatychmiastowejichsprzedażyAktodoglą-
dałgospodarstwaprzeztedwatygodnie?
Bardzomiłasąsiadka,MariaSkalskaTeżmaswojegospodar-
stwo,więcniebyłoproblemuMieszkazasadem,niedalekopani
ZapłacęjejipodziękujęoznajmiłaEwaAjeśliznapankogoś,
ktozechcekupićtekrowyikury,toproszędaćmiznać
Popytamwewsi,alenicnieobiecuję
Ewapostanowiłaskierowaćrozmowęnainnetory
Acosięstałodziadkowi?Wsensie…Dlaczegoumarł?
Toprawnicynicpaniniepowiedzieli?zdziwiłsięFranek
umarłnazawał
EwaprzyjęłaodpowiedźbezzdziwieniaZawałyczęstoprzy-
czynąśmierciustarszychosóbZastanawiałasiętylko,czemuLu-
cjanowijakośnienaturalniedrgaławarga,kiedytomówiłZupełnie,
jakbyjegoustachciałypowiedziećcośinnegoizaszybkozmieniły
zdanie
TotutajoznajmiłLucjan,wskazującnaniewielki,ceglanydomek
Ewazauważyła,żedomdziadkapołożonybyłnaskrajuwsiZkaż-
dejstronydziałkęotaczałbrzozowylas,wktórymprzyrodarobiła
cochciała,stwarzającniezwyklebajeczny,naturalnywidokSołtys
wyjaśnił,żetenlasjestnajlepszymmiejscemnajesiennegrzybobra-
nie,alatemmożnawnimznaleźćmnóstwojagód,poziomekidziko
rosnącychmalinEwazauważyłateż,żemadośćdalekodonajbliż-
szychsąsiadówJejnowydomznajdowałsięnakońcupiaszczystej
ścieżki,któramogłasłużyćtylkotraktorom,kiedyrolnicychcieli
|
17
|