Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
doprzerwanejprzezgościrozmowy.Frankzacząłmówićotym,
żemnóstwoludziuczestniczyłowpielgrzymcepapieża
iżetooczymśświadczy.Wpewnymmomencierzuciłpytanie:
–AcopannaKarolinaotymsądzi?
Tadotychczascichadziewczynaodpowiedziałamu,
żekomuniścipowinnisięobawiaćtłumu,aleJezusChrystusjużnie,
bopielgrzymkaniezmieninastawieniadoKościoła.Zaciekawiła
mniejejwypowiedź,więczapytałem,czysądzi,żewizytaJana
PawłaDrugiegoniemażadnegowydźwiękuduchowego.
–Możeitakima,aleniełudźsię.Tosąsłowarzucanenawiatr,
boPolacysąwybitnymihipokrytami–odrzekła.
Zirytowałamnietąwypowiedzią,bobyłodlamnierzecząnie
dopomyślenia,abyktośtakijakonanarzucałmiswójpunkt
widzenia.Itojeszczetaki!Powiedziałemjej,żetapielgrzymka
toszansanaodnowęduchowąnarodu,topokrzepienieiwlanie
nadzieiwstrudzonesercaidusze.
–Tomyślsobietakdalej.Żyjwswoimzaściankowymświecie.
Tymkomentarzemwyprowadziłamniezrównowagi.Była
tozjejstronyabsolutnabezczelność!Zbulwersowałamnienietylko
opiniaijejforma,lecztakżefakt,żezdyskredytowałamnie
woczachprzyjaciółiznajomych.Tobyłodlamnienie
dozaakceptowania.Ja,chłopak,któryuchodzizanajwiększego
inteligentazcałejgrupy,jestemnagleotwarciekrytykowanyprzez
jakąśdziewczynkę!Szarganynerwamiwytrzymałemjeszczekilka
minut,apóźniejpowiedziałemgrzecznie–choćwewnątrzkipiało
–żenamniejużczas.Wtymmomenciezdarzyłosięcośzupełnie
niespodziewanego.TapyskataKarolinazłapałamniebowiem
zarękęiwypowiedziałajednosłowo:„Zostań”.Patrzyła
miprzenikliwiewoczy.Dostrzegłemwtymspojrzeniupiorunującą
moc,którakazałamijąposłuchać.
DlarozluźnieniaatmosferyMundekzaproponowałposłuchanie
kawałka,któryprzyniósł.Wszyscyzaaprobowalipomysł.Wkońcu
miałtobyćniejakogwóźdźprogramu.Zanimjednakustawił
gramofon,wygłosiłoświadczenie.Odrazuzaznaczył,żepiosenka
niemanicwspólnegozrockiemimatrochęnietypowebrzmienie.
Podkreślił,żebyłabardzopopularnanaZachodzie,adziewczyna,
którająśpiewa,maokołodwudziestulat.Dodałteż–ponieważ
wszyscysłaboznaliśmyangielski–żetekstjestoWichrowych
wzgórzach.Powaga,zjakąotymmówił,rozbawiłakażdegoznas,
aszczególnieDrozda,którystwierdził,żenaoglądałsięzadużo