Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
wyrazzadowolenia.Wysłałjeszczetylkomailaztekstem
dowydawcy,potemMMS:„Tadziu,wysyłamcipierwsze
rozdziałymojejnowejpowieści”,dotegozałączył
fotografięlasu,któregopięknywidokrozpościerałsięzza
jegookna,aktórąwykonałjeszczezadnia,izpoczuciem
dobrzewykonanejrobotyzamknąłlaptop.
***
Miasteczkonajbliższeleśniczówcebyłoniewielkie,
spokojneicałkiemładne.Życiemusiałownimpłynąć
powoli,ludziewwiększościsięznali,akażdynowo
przybyłynatychmiastwzbudzałciekawość.Isensację,tak
jakonteraz.Utwierdziłsięwprzekonaniu,żeito
miasteczkopowinnosięznaleźćwjegoopowieści,nie
wiedziałtylkojeszczewtejchwili,cosiętamwydarzy,
alejużoncośwymyśli.Miasteczkoprzezduże„M”.
AskoroiMiasteczko,toprzecieżtakżeleśniczówka,
tajemniczyleśniczy,możejakiśletnikzamieszkujący
starąchatęwlesie…Amożenieletnik,tylkojednak
pisarz?Takjakonteraz?Tylepomysłów,tyle
wspaniałychscenariuszyroiłomusięwgłowie,miał
ochotępodskakiwaćzradości.Tymczasemdniupływały
mutuzaskakującoszybko,adobrynastójiwenanadal
przynimtrwały.
Zaparkowałswojątoyotęprzedmalutkim
supermarketemonazwieDobreZakupy.Jużwcześniej
upodobałsobietomiejscezpowodumiłegopersonelu
orazdobregozaopatrzenia.Lubiłdobrzezjeść,lubiłteż
gotować.Zrobiłpotrzebnesprawunkiikiedyobładowany
siatkamizmierzałwkierunkusamochodu,wpewnej