Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
WIOSNA
sobiezielonąkurtkę,przypominającąstarąpunkowąparkę,alemoja
byłanowa.Idługiewłosy,alenietakiebardzodługie…
–Możemyiść?
–Nodobrze,tojacidamzadanie.
–Aletylkojedno.
–Musiszjewykonać!Wydajdźwiękupadającejsosnywlesie
sosnowym.
Zirytowanawkładałabuty.
–Jaktozrobisz,tomożeszwybraćfilm.–Złożyłręcejakdo
modlitwy.
Zwinęłajęzyk,ułożyławargijakdopocałunku,gwizdnęła.
–Łuk?Pistolet,małykaliber?Gwiezdnewojny?–Teżwydawał
dźwięki.–Czekaj,czekaj,zwykłypistoletzrób–poprosił.
Popatrzyłananiegogroźnie.
–O!TochybaporanaFormułę1!
–A!Cioswfilmachkarate?!
–Atojestco?–Bomba.
–Nie,topistolet,dużykaliber.Ahelikopter?
–Ajakonwybucha?
–Nietoraczejsztuczneognie.
–Indianie!
–Powiedzcośzeszkockimakcentem.
–Karetkę!
Nieskupiajsięnarywalu,całąuwagęoddajpartnerowi.Pomoże
cinatrasie,poprowadzibieg.Ślina.Teraztrochęodpocznij.
–Hej,fajnie,żeoddzwaniasz.
–Dostałamwiadomość,jesteściewszpitalu?
–Tak,naConeyIsland.Aleuciebieśrodeknocy!
–Cosięstało?
–Zostałpostrzelony,niemożechodzić,czekamynalekarza.Tujest
potwornie!Kilkućpunówczekanadetoks,prosisięodetoks.Czarny
taksówkarzzabierazagubionegochłopca,któryżegnasięzlekarką.
WszedłśmierdzącybezdomnyofizjonomiiPopeye’a,cuchnie!
16