Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
sięniewinnie.Iwonazapisałasięnakursjęzyka
niemieckiego,któryprowadziłMartin,zaprzyjaźnilisię,ale
potemtoonanamówiłamegomęża,bywykonałtesty
DNAnaszejmałejcóreczki,żebysprawdzić,czynapewno
jestjejojcem.
Tomniezabolałonajbardziej.Owszem,przedślubem
rozstaliśmysięnajakiśczas,kiedytoMartinpoprostu
znizmegożycia,zatopojawiłasięwnimjego
niemieckażona.Potemtłumaczył,żezałatwiałsprawy
rozwodowewNiemczech,aległupiosięstało,żezemną
otymnieporozmawiał.Czułamsięporzucona,myślałam,
żepoprostuodszedł.
Iwtedypojawiłsięprzymniekolegazpracy,Piotr,
zeswojącichą,dobrąmiłością.Pozwalałammusię
kochać,choćsamagotylkobardzolubiłam.Kiedy
dowiedziałamsię,żejestemwciążyzMartinem,ani
przezchwilęnieudawałam,żetodzieckoPiotra.Przyjął
tenfaktzaskakującodobrze.Gotówbyłzostaćzemną
ibyćtatąmojejmałejcóreczki.Losjednakzdecydował
inaczej.Martinwrócił,daliśmysobiejeszczejednąszansę.
Jednakktorazodchodzi,zawszemożeodejśćznowu…
Wtedyjeszczetakotymniemyślałam.
MojerodzinneMrągowopozostałowsercumojąmałą
ojczyzną,alewyprowadziliśmysięzMartinemnawieś.
Nieprzeżywamjednakrozstania,bowciążjeżdżę
namrągowskiryneczek,bykupićjajka,ziemniaki,
śmietanęlubmiód,wciążteżodwiedzammojedawne
mieszkaniewkamienicy,gdyżHansuwielbiaspotkania
zZosią,swojąjedynąwnuczką.ŚmierćjegożonyEriki
zabolałagobardzo,jednakdobrzemiterazpatrzeć
naniego,gdyrozkwitaprzybokumojejdawnejsąsiadki,
paniZosi.Miłośćposiedemdziesiątcemożebyć
naprawdępiękna.Chciałabymkiedyśzakochaćsię
właśniewtymwieku!
WybudowaliśmyzMartinemdomwewsi
zaMrągowem.Byliśmytamszczęśliwitylkorok.Apotem
zdarzyłosiętoznowu:Martinpoprostuzniknął.Nawet
zemnąnieporozmawiał.Niewiedziałam,żeborykasię
zeswojąnagłąmiłościądopięknejIwony.Ponownie