Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
acóżdopieromówićoteologii!nieznałatakiegoujęciarzeczy.
Niejesttoksiążkanapisanazplanem.JednaProwincjałkarodzisię
zdrugiej,orazzobrotuwypadków.Zarazem,Pascalwmyślasię
wswójprzedmiot,zapoznajesięznimwmiarępisania:myślijego
dojrzewająimężniejąpodpiórem.Kwestia,zrazuokolicznościowa
ispecjalna,nabieracorazbardziejogólnego,ludzkiegocharakteru;
itojestprzyczyna,dlaktórejProwincjałkiotylewiekówprzeżyły
iprzeżyjąspórzktóregosiępoczęły.
Zrazu,Pascalwchodziwmaterięniecolekko.Łaskaskuteczna,
łaskawystarczająca„któraniewystarcza”,dlańmateriałem,
naktórymharcujejegobłyskotliwalogika.Piórojegonabierapowagi
wmiaręjakPascalzapuszczasięwprzedmiot,któryobrażajego
poczucialudzkieimoralne:stopniowo,podwpływemogniawalki,
powagataprzeradzasięwpłomieńoburzenia.Znak,który,wczasietej
walki,PascalwswoimmniemaniuotrzymałodBoga,pogłębia
jeszczeton,jakimprzemawia.Wreszcie,wostatnichlistach,Pascal
powracadokwestiiłaski,poruszonejwpierwszychProwincjałkach,ale
jakżeinaczej:przedmiotświetnejdialektykimózgustajesięgłęboko
czutąprawdąserca.
PierwszyListdomieszkańcaprowincjiwywołałnieopisanewrzenie.
KanclerzSeguierwzburzyłsięnimtak,podobnomusianomusiedm
razykrewpuszczać.Wdziesięćdnipotem,uwięzionoksięgarzaPort-
Royalu,opieczętowanodrukarnię.Nazajutrzpoopieczętowaniu,ukazał
siędrugilist,ponimtrzeci,czwartyinastępne,drukowane,
rozpowszechnianeznieopisanązręcznością,urągającwszelkim
śledztwomiprześladowaniom.ApoważnisamotnicyzPort-Royal
śmialisięserdeczniemożepierwszyrazwżyciuczytając
teklejnocikiwykwintnejamiażdżącejironii,ibawiącsięzdumieniem,
wściekłościąswoichprześladowców.Dwór,salony,Paryżniemówią
oniczyminnym.
BezpośrednicelpierwszejProwincjałkiwstrzymanieponownego
potępieniaArnauldazawiódł:właśniePascalkończyłdrugilist,
kiedygopowiadomionooskazaniustutrzydziestomagłosamiprzeciw
dziesięciu.Wykluczonyzfakultetu,Arnauld,niechcącsięukorzyć,
ukryłsięabyuniknąćBastylii.Pascalnieskładapióra.Niemogąc
zapobiecCenzurze,starasięzbagatelizować:„Toniedysputy
teologii,mówi,aleteologów”.Istotnie;toteż,gdybyProwincjałki
kręciłysięcałekołotegotematu,wówczas,mimotalentupisarskiego
autora,nieosiągnęłybytejdoniosłościjakąposiadają.
Ale,pomiędzyjansenizmemajezuitami,byłocoświęcejniżróżnice