Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
napotkał,odkądzjechałzmiędzystanowej.
Policjantnajwyraźniejznimskończył,ajednaknadal
stałwmiejscuiniesprawiałwrażenia,żezamierza
odejść.Cowięcej,Stuckydostrzegłwnimcień
niepokoju.Widziałtowjegozaciśniętejszczęce,
zdawałosięniemal,żezgrzytałzębami.Stuckyzerknął
znówwbocznelusterko.Tobyłaczarnafurgonetka,ale
niewyglądałonato,bypędziłazbytszybko.Mimo
toprzyciągnęłauwagępolicjanta,jakbysięjej
spodziewał.
Furgonetkazwolniłatylkotrochę,zjeżdżającnadrugi
pas,żebyszerokimłukiemominąćpolicjanta
isamochódstojącynapoboczu.Stuckypatrzyłnatwarz
dupka.Wreszciezobaczyłjegooczyzaokularami.
Zaintrygowałgodojrzanywnichcieńzłości.Dotego
stopniaskupiłsięnadupku,żekiedyfurgonetkaich
mijała,zdążyłdostrzecniewielewięcejniżdługiejasne
włosyzaoknempasażera.
Policjantdopieropochwiliprzypomniałsobie,
żezatrzymałsamochódnapoboczu.Zastukałknykciami
wdrzwiauta,dającStucky’emuznak,żejestwolny.
Niechpanjedzie.Znówpanowałnadsobą,
aprzynajmniejudawał,żemawszystkopodkontrolą.
KiedyStuckywłączyłbieg,zobaczył,żepolicjant
oglądasięprzezramięiwciążpatrzynatylneświatła
furgonetki,któremrugnęły,apotemzniknęły
zazakrętem.Stuckyruszył,zanimpolicjantwsiadł
doradiowozu.Szybkoprzyśpieszył,nieprzekraczając
dozwolonejprędkości,żebysięodniegooddalić.
Zazakrętemspojrzałwlusterkoijużniewidział
radiowozu.Omaływłosnieminąłstarejpolnejdrogi