Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Rolastereotypuwkształtowaniupolifonicznegouniwersumliterackiegoł
25
Jestjeszczeinnywymiarwielokulturowościbośniackiej,zupełnieegzotyczny
wkontekściepolskim.Otóżwspółistnienieczterechreligiicharakteryzowałwy-
jątkowy1niespotykanywRzeczypospolitej1synkretyzmjęzykowy.Wszyscy
mieszkańcyBośni1nawetnapływowiiasymilującysięŻydzi1posługiwali
siętymsamymlubbardzopodobnymjęzykiem(wpowieściAndriciaprzykła-
demjestŻydówkazKrakowa1Lotika).Wświetleobecnychsporówniełatwo
ówjęzyknazwaćimieniemktóregośznarodów,bynienarazićsięnauprosz-
czenie.Nazewnictwoniejestjednakwtejchwilinajistotniejsze.Najważniej-
szejestto,żewszyscymieszkańcywielokulturowejBośni(wyjąwszytureckich
urzędnikówczypóźniejkonsulów,opisanychprzezAndriciawinnejpowieści)
posługiwalisiętymsamymlubtożsamymjęzykiem.Różnicesprowadzałysię
najczęściejdoleksykizwiązanejzżyciemreligijnym,acozatymidzie1także
społeczno-politycznym(stądmuzułmanieużywaliturcyzmów,prawosławnihel-
lenizmówirusycyzmów,katolicyzaś1latynizmów).IvanLovrenović,wswo-
ichpracachdotyczącychhistoriiBośni,podkreśla,żewielokulturowyświatboś-
niackibyłpodzielonynieprzekraczalnymigranicamireligijno-cywilizacyjnymi,
aletylkonapoziomiekulturywysokiej;wsferzekulturyniskiej(codziennej)
panowałonietylkopodobieństwo,alenawetwielowymiaroweidalekoposu-
niętewzajemneprzenikaniesię.Tenfenomenokreślamianemniekanonicznej
komunikacji11.PowieśćAndriciadostarczawieludowodównapotwierdzenie
tejkoncepcji.
Także,oczywiście,samakolonizacjatureckajestzperspektywykulturypol-
skiejobca.DlaPolakówTurcjaosmańska(którejnajczęściejnieodróżniasię
odTurcjijakopaństwanarodowegopowstałegonapoczątkuXXw.)znanajest
zkilkudosłownieźródeł,przedewszystkimzaśzodsieczywiedeńskiej.Zda-
rzenieto1zapewnerównieżzasprawąpłótnaJanaMatejki1funkcjonuje
wpolskiejświadomościjakowyidealizowanyigloryfikowanyaktobronyświata
chrześcijańskiegoprzedislamem.Stereotypantemuralechristianitatisutrwalił
takąwłaśniewiztejreligiiwpolskiejkulturze,aumocniłHenrykSienkie-
wicz.WpowieściOgniemimieczempowrogiejstronieBohdanaChmielnickie-
gostajeprzywódcaTatarówkrymskichTuhaj-bej(uwiecznionyponownieprzez
Matejkęwobraziept.BohdanChmielnickiiTuhaj‑bejpodLwowem),wPanu
Wołodyjowskimzaśwystępujejegoniecnysyn1AzjaTuhajbejowicz.Obupo-
staciomprzypisujesięnegatywnyznakwartości,cowięcej1obajwystępu
jakosymboledzikiegoWschoduiniezrozumiałejobcościwogóle.Nieoni
jednak,podkreślmywyraźnie,Turkami,alepolskiczytelnik1podnieobec-
nośćlepszychwzorców1byłbyzapewneskłonnypotraktowaćichjakomodel
bohaterówopisywanychprzezAndricia.JednakżewMościenaDrinietomu-
11Zob.I.Lovrenović:BosanskiHrvati.Esejoagonijijedneevropsko‑orijentalnemikrokul‑
ture.Zagreb2002;Idem:IvoAndrić.Paradoksońutnji.nARS”[Cetinje]2008,god.13,br.112,
s.1136.