Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ją,żemałapodzielatępasję.
Bajkazajęłajejjakieśpiętnaścieminut.Niecodłużej,niż
planowała,aledałasięponieśćwłasnejimprowizowanej
historii.Niemogłabyprzerwać,kiedywidziałatę
fascynacjęizaangażowaniebłyszczącewoczachWiktorii.
OrazciepłyuśmiechDawida,któryprzysłuchiwałsię
wciszydomomentu,gdyKarmelzagoniłwszystkie
wymyślonepotworkidozaczarowanegopokojuwdomu
dziewczynki,apotemułożyłswojąpodopiecznądosnu.
Wjejdłoniachznajdowałsiępluszowytygrys,którego
tegodniawykopałazkątaogrodu,aktórymiałodegrać
dośćważnąrolęwjejnastępnejprzygodzie–oczymani
Lilia,aniWiktoriajeszczeniewiedziały.
Wreszciezamilkła,awtedyzgardłajejcórkiwydobyło
sięzachwyconewestchnienie.
–Super.
–Popieram–odezwałsięDawid,apotemskinąłgłową
wstronędrzwizaplecamiżony.–Maszsłuchacza,
kochanie.
ObejrzałasięizdziwiłanawidokRomka,który
przystanąłwprogukuchni.Wdłonitrzymałpluszowego
królika.
–Zostałumnie–powiedział,podchodząciukładając
zabawkęprzedDarią,któranatychmiastwyciągnęła
przedsiebierączki.–Iniechciałemciprzeszkadzać.
–Aha.
–Noilubiętetwojebajki–dodałzrozbrajającą
szczerością.–Wieszotym.
Spoglądałananiegozlekkimzażenowaniem,ale
uśmiechnieschodziłmuzust.Wiedziała,cozarazpowie
isięniepomyliła.
–Powinnaśtospisać.Tomaogromnypotencjał.