Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
siedemnastolatka,wkurteczcekupionejnawagęwlumpeksie,która
kulejąc,próbujedostaćsiędotramwaju,jestczymśokrutnie
oczywistym,niemalżenaturalnym.Wlepkichobjęciachludzkiej
obojętnościjejniedoskonałapostaćstajesiękażdegodniacoraz
bledszaibledsza,wreszcieprzezroczysta,aprzeztojejpokraczny
obrazjestmniejdokuczliwydlaestetówiwyznawcówżyciowej
sprawiedliwościtakichjakmy.Jeszczebędącwłonierównie
niepotrzebnejmatki,szarpiącejsięzbezrobotnymmężem,jejdusza
zostałauformowanatak,bypogodzićsięztakimporządkiemświata
myioni.Aprzecieżzprzeznaczeniemniewartowalczyć.Nikt
miniepowie,żetakaniedojdamożechoćbymarzyćotym,bytańczyć
naukwieconychłąkach,wzbudzającpożądaniejasnowłosych
młodzieńców.Onazresztąniecierpi.Przywykładobyciaobiektem
westchnieńszaregobożkaobojętności.Jatowiemitytowiesz.
Więczamiastzawracaćsobiegłowęludźmi,którychitaknie
dostrzegamy,rońmyłzynadnieszczęściemdziewczyny
okasztanowychwłosach,przeklinającnaturę,którawswej
niesprawiedliwościdopuściłasięzbrodniprzeciwkodoskonałości.
Pomstujmynapodłylosdotykającywielkichtegoświata,tych
pięknychaktorówitychcudownychgwiazdfilmuitelewizji.Niech
pękająnamsercanawieśćochorobiekolejnejboginimódwszelakich
itragediitegoaktoraodlattemacchiato,któregożonazmarłanaraka!
Nieszczęściezaśzostawmynieszczęśliwym,tymanonimowymibyle
jakimstworzeniom,którecorazbledszeibledsze,stająsiępomału
przezroczyste.
Arturponowniespojrzałnazdjęciedziewczynki.
Toco?Możejednakdaćnapieski?Patrzcie,jakiesłodkiekulki.