Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Elazmarszczyłaczoło.Oceniałaszybkojegowygląd.
Szatyn,zielonooki,opełnychwargachiklasycznym,
prostymnosie.Szerokiebrwi…mocnaszczęka.
Potencjalnydawcazdrowegonasienia.
Jesteśtypemsilnegomężczyzny…zaczęła,
apojegozaskoczonymspojrzeniuwmiguznała,żesię
zagalopowała.
Szybkajesteś,czyjużprzechodzimydooceny
wizualnej?Bo,jeślitak,to…
Wybacz…Ja…poprostudawnosięznikimnie
spotykałam.
Olivierobrzuciłponętnymspojrzeniem.
Tootobietylkodobrzeświadczy.Czymsięmartwisz?
Chybażechodzioseks…
Oseks?Wybałuszyłananiegooczy.Chcę
zamówićcośdopicia…Nabrałagłębokopowietrza.
Możecośmocniejszego?Olivierdostrzegłuniej
lekkiezaczerwienienadekolcie.Elapodłapałajego
soczystespojrzenie.Zrobiłojejsięgorąco.
Niepowinnam,mamsłabągłowę…Pozatym
przyjechałamsamochodem.
Odwiozęcię.Wyszczerzyłzęby.
Samaniewiem…Dziwniesięczuję,bo…
Pracujesztu,wiem.Aletochybanieproblem?Nikt
niebędzienamprzeszkadzał.
Skądwiesz,żetupracuję?Chybajednakznaszmnie
znacznielepiej,niżtwierdziłeś.Spojrzałananiego