Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Starycwaniaksiedzijaktrusiaodparłosiłek.
Pedzioł,żebezadwokatagadałniebędzie.
Wiemy,żebyłotamkilkunastuludziciągnie
Franz.Wychodzi,żetotamwidzianogoporaz
ostatni.Nieliczącdworca.
DowiedziałemsiędodajeHanysżeMar-
kowskiniepił,boopółnocymatulęodebraćmiałz
Centralnego.
Co?
Miałmatkęodebraćtłumaczynaczelnikowi
swojegowydziałuFranz.
Ico?
Przejrzeliśmymonitoring.Faktycznieprzed
północązjawiłsięnadworcu,alepociągmiałopóź-
nienie,więcMarkowskipostanowiłwrócićdodo-
mu.Inaparkingudostałczapę.
Maszcośjeszcze?
FranzspoglądanaHanysa,przenosiwzrokna
RudąiKarlosa.Nowyniepatrzywogóle.Widać,że
Franzniebardzochcesiępodzielićjeszczejedną
informacją.
Naimpreziepatrzywtwarzprzełożonego
zebrałosiętowarzystwo.
Amożesz,kurwa,jaśniej?
Niechcepantego,paniemajorze,wiedzieć
wtrącasięHanys,któryjestnajstarszymstażempo-
licjantemwwydzialeimożesobiepozwolićnataką
uwagę.
34