Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Dobra.Majorpróbujesiępozbierać.Oniwi-
dzielikomendantaostatniraz,tak?
Prawdopodobnie.
Noto,kurwa,pięknie.TojestsprawadlaBSW.
Będziesmród!
Markowskidowiedziałsię,żezwolniągoze
stanowiskaidostanieoficerałącznikowegowSta-
nach.
Uhm.Odkogo?
Odgenerała.
Askądstaryubekwiedziałtakierzeczy?Prze-
cieżmyotymniewiemy!Toinformacjezastrze-
żonedlagrubychryb.
Nowłaśnie.Możelepiejtegonieruszać?
Franzpalcemwskazujeswójnos.
Choleraniecierpliwisięmajor.Toitakjest
śmierdzące.Łbysięposypią.Zakonsięprzyjebiei
dzieafera.Musimyrobić,jakwksiążcejestnapi-
sane,słyszysz?
Toniewszystko,paniemajorzedodajeFranz.
Markowskizleciłrozpracowaniepewnejgrupy.
Jeszczenieznamkonkretów.Narazietropprowadzi
doMinisterstwaFinansówi…donas.
Dopolicji?
Mamwrażenie,żezero-jedencośodkrył.
Co?
Namieściemówisię,żeustawianeprzetargina
zakupsprzętudlanas.
36