Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
zapętlonychpodkładówwszystkopotoczyłosięwmoim
życiutak,jaksiępotoczyło?
Toprostsze,niżmożesięwydawać,azarazemdość
przewrotne.Odpoczątkunajważniejsibyliludzie.Odnich
zawszewszystkosięzaczynainanichsiękończy.
Jeszczeprzed3-X-KLANEMzacząłemobracaćsiępośród
ludzi,którzysłuchalirapu,bociężkobyłomówićotym,
żektokolwieksięnimnapoważniezajmował.Alefakty
byłytakie,żeonpoprostuwnasrósł.Ludziesięnim
interesowali.
WkońcupoznałemBit-Baka,gościazajmującegosię
beatboxem.Uważam,żewpewnymmomenciebył
najlepszywkraju.Niemieliśmywtedyinternetu,niedało
siętegozweryfikować,alegdziekolwieksiępojawialiśmy,
ludziewiedzieli,kimbył,ajakniewiedzieli,topotrafiłich
zadziwićijużwiedzieli.Tak!Byłbardzodobry!Towłaśnie
znimtworzyłempierwszeprawdziwepodkłady.
Jużwtedy,choćniepotrafiłemtegonazwać,zaczęliśmy
budowaćspołeczność.
ZKalibrem44zetknąłemsięprzezmojegodobrego
kolegęztechnikum,którymieszkałdawniej
naBogucicach.Znałcałąekipę.Choćpoznaliśmy
kompletnyskład,toswoistymłącznikiembyłGano.Nie
rapowałwtedyzadużo,alewieleogarniał.Odsprzętu
poróżnesprawywokółchłopaków.Towłaśnieonjako
pierwszywyciągnąłdomnierękęizaprosiłmnie
namagiczneBogucice.Uniegopierwszyrazzobaczyłem
szkice.
–Stary,cotojest?–zapytałem,przeglądającjego
zeszytwypełnionypobrzegirysunkami.
–Tomójblackbookzgraffiti!
Takwłaśniezałapałembakcyla.
Wymienialiśmysiękasetami,dzieliliśmypasją,
ażpewnegodniazapytałem,czymógłbyustawić
spotkanie3-X-KLANzKalibrem.Dopatrywałemsięwtym
szansy,żebypokazać,copotrafimy,iwymienićsię
doświadczeniami.