Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Zawszegdyczujęzapachgardenii,myślęoTobie.
Odczasuśmierciojcawszystkosięnieustannie
zmienia.Terazprzyszedłczas,bymijauporządkowała
swojesprawy.Przyjedźdodomu,Cara,choćby
nakrótko.NienaTraddStreet,aledodomkunaplaży.
Zawszebyliśmytamszczęśliwi,prawda?
Proszę,niemów,żejesteśzbytzajętainiemożeszsię
wyrwać.Czypamiętasznaszepowiedzenie:„Zajmijsię
swoimiurodzinami”?Zróbsobieprezentiwybierzsię
nakilkadnidoswojejstarejmatki.Proszę,Cara,
skarbie,przyjedźdodomujaknajszybciej.Ojcajużnie
maimusimyzrobićtuporządki.
Uściski,
Mama
Możetozapachgardeniisprawił,żeCaranagle
poczułasięsamotna.Możebyłotowzruszenie
wywołanefaktem,żektośpamiętałojejurodzinach.
Amożeprzygnębieniezpowoduutratypracy.
Wkażdymrazieporazpierwszyodczasugdymiała
osiemnaścielat,Cararozpaczliwieigłębokozatęskniła
domatki.
Zapragnęławrócićdodomu,gdziekiedyśbyła
szczęśliwa.
PrzekroczyłarzekiAshleyiWando,zjechała
zautostradyiznalazłasięnanowejdrodzełączącej
stałylądzwysepkąonazwieIsleofPalms.Przednią
rozciągałsięzapierającydechwpiersiachwidok
nabłękitnenieboizielonkawebagna.Połacie
falującychtrawprzecinałjaskrawobłękitnykanał,