Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Do1939roku
MariaBartosiewicz
UrodziłamsięwSkarżysku-Kamiennej.Atużzamiastem,
naBorkach,mieszkałanaszarodzinaodstronyMamy.
SporaczęśćrodzeństwaMamyzmarłazaraz
pourodzeniu,niektóreztychdziecinaskutekepidemii.
ZostałoichtylkopięcioroHelena,Ludwika,Bogumiła,
TadeusziLucjan.Lutekzawszepodkreślał,żeurodziłsię
jakotrzynastyistądtylkowiedziałam,żebabcia
Franciszkamusiałaurodzićwłaśnietyledzieci.Tadeusz
byłodemnieo14latstarszy.Ciąglezachęcałnas
wszystkichdonauki.Jeszczejako20-latekwyjechał
studiowaćweFrancji,zresztądziękipomocyfinansowej
mojejmamy.Babcianiebyławstanie,więcMamadała
środkinatenwyjazd.
MymieszkaliśmywSkarżysku-Kamiennejwdużej
kamienicyprzyulicy3Maja.MojamamaLudwika,
nazywanaLucią,przytejsamejulicymiałasklep
spożywczy.Ojciec,RomanBartosiewicz,pracowałjako
kolejarz,ciągleznikałzdomu,byłtrunkowy.Wesoły,
pięknietańczył,śpiewałtowarzyskiczłowiek.Jakbyłam
mała,toczasamitańczyłzemną,chcącpokazać,
żejateżjużcośpotrafię.MojasiostraHeniaurodziłasię
w1924roku,byłapodobnadoMamy.Samaprzyznawała,
żewyglądapodobnie,jaktewszystkieGluzianki.Byłaode
mniemłodszaodwalata.Aw1926rokuurodziłsięnasz
bratZygmunt.
Zrodzeństwemstaleprzesiadywaliśmyprzysklepie
Mamy.Sklepdziałałbardzodobrzedomomentu,gdy
Żydzipostawiliobokhurtownięspożywczą.Obowiązywały
tamcenyhurtowe.Mieliwszystkoto,cobyłounas,lecz
zaniższącenę.SklepMamystałsięnierentowny,
musieliśmysięprzenieść.Przeprowadziliśmysięnainną
ulicę,zamieszkaliśmywdużejkamienicyciotkizestrony
Ojca.Tamprowadzeniesklepurównieższłosłabo,nie