Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Rozgwiazdanigdziesięzabardzonierusza.Niemagłowy.Mawięcej
dostępnychwyborów,nawetjeśliznichniekorzysta”20.
OdkądprzeczytałemtesłowaLeGuin,niemogęprzestaćonich
myśleć.CzyżbyznówtrafnieujęłafenomentwórczościWalsera,nie
znającjej?Ijakbytobyło:pisaćoWalserzerozgwiazdą?
*
Amoże–tojużnaprawdęostatniepytanie–poprostupróbuję
nadążyćzalogikąsamegopisarza,obracającwdłoni,głównie
naprzykładzieZbója,takosobliwecechyjegoprozyjakgęstość,
repetytywność,bezruch?Osobliwościteskłoniłymnie,bym
podporządkowałwielepartiitejksiążkirytmowimniejszychcałostek
tekstowychoddzielonychodsiebiegwiazdkami.Czasamiskładająsię
onenapewienciągrozważań.Innymrazemprzebierająformę
swobodniejszychrefleksji.Jeszczeinnym–będątopoprostu
eksperymentymyślowe.„Nakłuwam”twórczośćWalserawłasnymi
icudzymimyślami,isprawdzamjejreakcje.Jakpodczastestu
alergologicznego,gdylekarznanosikroplęalergenunaskórę
idelikatnienakłuwatomiejsce,chcącsprawdzićodpowiedź
organizmu.Jeśliwynikimoich„testów”okażąsiędlakogoś
nieprzekonujące,aponiewczasiebyćmożenawetbłędne,nie
szkodzi21.
*
Chcęprzecieżwierzyć,żeniekażdainterpretacjamusimiećswój
happyend22.Aprzedewszystkim:żenieprzeminęłajeszczeepoka
„radosnychbłędów”23.