Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
dourządzaniaimmieszkania,wiciarodzinnegogniazda.Ichdomstał
sięosobliwąrealizacjąporadzczasopismkobiecych,nieprzemyślaną
ipozbawionągustu;mieszkaniewypełnionewielkimiplakatami
iniewygodnymifotelikamibezpodłokietnikówudawałobastion
radykalizmu,wpokojachtrudnobyłouniknąćciągłegowpadania
nasiebie,wszystkieelementywystrojugryzłysięzesobą.Itakiejak
tomieszkaniebyłoteżichmałżeństwo.
PewnejwiosnyżonaVatanenazaszławciążę,szybkojednak
usunęła.Łóżeczkozaburzyłobyharmonięprzestrzeni,tak
mupowiedziała,alebardziejprawdopodobnąprzyczynęaborcji
Vatanenpoznałpofakcie:dzieckoniebyłojego.
„Co,jesteśzazdrosnyomartwypłód?Idiota”,skwitowała,kiedy
poruszyłzniątemat.
Vatanenpostawiłzającanasamymbrzegustrumienia,żebymógł
sięnapić.Stwórzacząłporuszaćpyszczkiemitrzebaprzyznać,żejak
natakmałezwierzątkopragnieniemiałwprostnieztejziemi.Kiedy
wreszcieskończył,żwawozabrałsiędoskubaniaporastającejbrzegi
trawy.Tylnałapkaciąglemocnomudokuczała.
PewnietrzebabędziewrócićdoHelsinek,pomyślałVatanen.
Ciekawe,comówiąwpracyomoimzniknięciu?
Teżmidopieropraca,teżzajęcie!Czasopismo,którerobisporo
szumuwokółdętychskandali,alestarannieunikawytykaniagrubych
wadtegospołeczeństwa.Tydzieńwtydzieńnaokładcewidniałtenczy
innypróżniak,jakaśmisska,modelka,kolejnedzieckomuzykującej
rodziny.KiedyVatanenbyłmłodszy,podobałamusiępraca
dziennikarzawdużymczasopiśmie,anajbardziejwywiadyzludźmi
niezrozumianymi;zdarzałymusięnawetosobygnębioneprzezwładze.
Myślałwtedy,żerobidobrąrobotę,nagłaśniająckolejnąludzką
krzywdę.AlelatamijałyiVatanenjużdawnowyzbyłsięzłudzeń;
terazszedłpoliniinajmniejszegooporu:robiłtylkoto,cobyło
absolutniekonieczne,żebyniestracićpracy,izadowalałsięmyślą,