Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
14
Rozdział1
gocentrumnaszejdzielnicy.Byłytamróżnewarsztatyiwarsztaci-
ki,wtymrzeczywiściejedennależącydorodzinyBuschów,wokół
któregokręcilisięludziemającymotocykle.Rosemieszkałwłaś-
niewtychstronach,więcbyłtamniemalbezprzerwy.Charaktery-
styczny,niewysokifacetwczapeczce.
WmiędzyczasieRoseskończyłszkołęizwykształceniazostałto-
karzem-ślusarzemodmaszynprecyzyjnych.Szybkookazałosię,że
masmykałkędotechnikioraznaprawianiaróżnychsprzętówme-
chanicznych,więcwybórzawodubyłsłuszny.Jakopracownikcy-
wilnytrafiłdowojskaiwtoruńskiejjednostcenaprawiałrozma-
itewojskowepojazdy.Iwłaśnietamdoszłodowypadku,którymiał
wpływnajegocałepóźniejszeżycie.Wielukibicówdodziśpamię-
ta,żeRosecharakterystyczniekulał.Polatachniektórzymówili,że
topewniekontuzjazżużla,innitwierdzili,żetylkozwykłanonsza-
lancja.Prawdabyłajednakinna.
-Zapalałkorbęprzywojskowymdodge’u-JanZąbik,wierny
uczeńRosego,apóźniejwieloletniżużlowiecitrenertoruńskiego
klubu,doskonalewiezopowieści,cospotkałojegomistrzaimen-
tora.-Autobyłonabiegu,zaskoczyło,iprzygniotłogodościany,
łamiącmunogę.Ktośwkońcuusłyszał,żewołaiprosiopomoc,
więctensamochódwyłączył.Mariantrafiłdoszpitala.Tamzaczę-
tomunogęskładać.
-Jakciężarówkastoczyłasięzpodjazdunakanałiprzycisnę-
łagodomuru,tomunogęzmiażdżyła-nazywarzeczypo
imieniuDanutaDylewska.-Złamaniesiępaprało.Przezdziewięć
miesięcyleżałwszpitaluwgipsowymkorycie,bowtamtychcza-
sachniedałosiętegoinaczejleczyć.Nanodzestworzyłosięjed-
nakcośjakdrugiekolano-kośćniestwardniała,alesięwyginała.
Miałkilkaoperacji,miałtoteżśrubowane.Wkońcuwszystkosię
jakośzrosło,jednaknogabyłajużdużokrótsza.Nacodzieńnie
byłowidać,żekuleje,bonauczyłsiętotuszowaćipróbowałso-
bieztymradzić.Dopieronastadionie,jaknażużlowybutzakła-
dałlaczek,towtedyjużkulał.