Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
K.Dymek,„RotmistrzOstrowskiczyliczęśćdrugadalszychlosówNikodemaDyzmy”,Warszawa2014
ISBN978-83-7798-116-0,©byBELStudio2014
Wszystkiegotegostarykamerdynerniewiedział,alewewnętrznieczuł,że
czaspaniordynatowejzmienićswojeżycie,anieuparcietrwaćwbeznadziej-
nymoczekiwaniunacoś,conigdynienastąpi,bonastąpićniemoże.Jejmąż
rotmistrzOstrowskiniewróci,poległwwalcezaojczyznęiniestetynicjuż
tegoniezmieni.Jużdawnochciałjejtopowiedzieć,aleznającswojąrolęnie
wystąpiłpierwszyztakąinicjatywą.
Jednejnocy,abyłotojakiśczaspopamiętnymbaluuOstrowskich,Ka-
tarzynaOstrowskadługoniemogłazasnąć,rozmyślając,coczynićjejnależy
wsytuacjiwyraźnychdeklaracjiioczekiwańprezesaUlanickiego.Bardzocie-
płoipokobiecemuprzypominałasobiejegojaknajbardziejszczereiszarmanc-
kiezachowaniesięnabalu,alewiedziałaito,żeostatecznejodpowiedzi,októrą
prosiłinaktórąwyraźnieczekał,dotejporymuniedała.
Wiedziała,żepowinnajednakcośzdecydowaćizrozumiała,zwłaszczapo
długiejiszczerejrozmowiezeszwagierkąZofią,żeniemożeprzecieżwnieskoń-
czonośćodrzucaćnadarzającychsięokazjinanowezamążpójście.Wyraźnysy-
gnałprzyzwoleniazestronyteściasenioraroduOstrowskichrównieżwpeł-
nisugerował,żepowinnadaćwiążącąodpowiedźUlanickiemu.Codoosoby
konkurentaniemiaławątpliwości,żeczłowiektoszczery,otwartyibezdrugiego
dna,nomożeniewyglądającyjakamantfilmowy,aleprzecieżionaniema
dwudziestulat.Wspomnienieniezwyklecoprawdaszarmanckiegoiprzystojne-
gopułkownikaWaredyijegoniczymniewytłumaczonejrejteradyzagranicę,
dodatkowoutwierdzałowprzekonaniu,żenniewszystkozłoto,cosięświeci”.
NiejednokrotniewieczoramiwspominałateżrozmowęzUlanickim,kiedy
totenniespotykanej,jaksięjejwydawało,szczerościiotwartościmężczyzna
otwarcieibezżadnychzawoalowanychstarań,jużnabalu,aizarazpotem,ofi-
cjalniepoprosiłorękę,solennieobiecując,żejeżelimunieodmówi,tozłoży
swójurządprezesawielkiegotowarzystwa,kupimajątekwokolicy,sprowadzi
konieiosiądziezniąnastałe,starającsięsolenniewypełnićrolęojcadlajej
syna,dlaniejtroskliwegomęża,adlamajątkurozsądnegogospodarza.Zapo-
wiedziałteż,żewykorzystującswojekoneksjeiszerokiekontakty,założystad-
ninękoniiskoncentrujesięnawspółpracyzwojskiem.Wszystkotobrzmiało
obiecującoirysowałosiębardzooptymistycznie.
Wiedząctowszystko,adodatkowowyczuwającwyraźniesympatię,czy
wręcznieukrywanąakceptacjędlajejewentualnegozwiązkuzUlanickimze
stronyrodziny,Katarzynabyłajednakpełnaobawizłychprzeczuć.
Mimoupływulatiwykorzystaniupraktyczniewszystkichmożliwościwcelu
potwierdzeniaśmiercimężarotmistrzaHilaregoOstrowskiego,nurtowała
ciąglemyśl,żeonjednakżyje.Wielokrotniezadawałasobieiinnympytanie:
12