Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
HERKUSKUNČIUS:MIEJSCAWSPÓLNE
Powodypowstaniaksiążekróżne.Jednebywająpisanezbrakuinnychzajęć,drugie
inspirowanemiłością,trzeciezbeznadzieiiwściekłości.książkęzaczęliśmypisać
jesienią2013rokuwWilnie.Azdarzyłosiętak,żeprzedczteremalatypoznaliśmysię
dziękiwspólnemuznajomemuwrestauracjiFiorentinonaulicyUniversiteto
(Uniwersyteckiej).Długowówczaswetrójkęgawędziliśmy,apozamknięciurestauracji
wciążniechciałosięrozchodzić.PowlekliśmysięzatemnaulicęLiteratų(Literacką),
przyktórejmieszkałwtedyPiotr.Odtegoczasuzaczęliśmysięspotykaćstale,
najczęściejwwiniarniSavasKampas(SwójKąt)przyulicyVokiečių(Niemieckiej),
czasamiwSakwienaAntokolualbowGabinaulicyšv.Mykolo(św.Mikołaja).Nie
liczącsięzczasem,rozmawialiśmyotym,cobyłodlanasaktualneiconasporuszało.
Nierzadkotedialogitakwzburzałynaszeumysły,żeniepozostawałonicinnego,jak
spotkaćsięjaknajszybciejiniedbającoupływającyczas,rozmawiaćozajmującychnas
sprawach.Tebyłynajróżniejszeodcybernetyki,literatury,politykiisztukipo
jednodniowenowości,przeczytanealbousłyszanedzieńwcześniejwmediach.
Rozmawialiśmypopolsku.Byćmożedlategozawszeczułemsiętrochęnieswojo,nie
potrafiącwswoimograniczonympolskimpowiedziećtego,conaprawdęchciałem.
Rozumieliśmysięjednak,atobyłonajważniejsze.
Gdynaszaznajomośćbyłajużwystarczającogłębokaikiedyniebaliśmysię,że
odmiennepoglądyzaszkodząnaszejprzyjaźni,obajpojęliśmy,żedojrzeliśmydo
poważniejszychdialogów,którepóźniejnazwaliśmy„RozmowąLitwinazPolakiem”.
Postanowiliśmyporozmawiaćotym,cobyło,jesticobyćmożebędziedlanasważne.
Należącdotegosamegopokolenia,jużwcześniejintuicyjnieczuliśmy,żemiędzynami
LitwinemiPolakiemwięcejjestrzeczywspólnychniżstereotypowychróżnic.Taka
rozmowamogłasięodbyćtylkodlatego,żełączyłanasliteraturaobajjesteśmy
literatami.Postanowiliśmyzatemnapisaćksiążkę,ażebypracaszłapłynnieiszybko,
napisaneprzezsiebiepolitewskupasażetłumaczyłemPiotrowisłowoposłowie.Gdy
kończyłemprzekładswojejczęści,wspólnieomawialiśmytematnastępnejrozmowy,a
podniuczydwóchnamóje-mailprzychodziłtekstPiotra.Rozmawiającipisząc,nie
spostrzegaliśmyzmieniającychsięwWilniepórroku,alerozumieliśmy,żeza
granicamiLitwyiPolskizaczynajądziaćsięrzeczygroźne,którewkrótceniczymcienie
zaczęłynasnieubłaganieprześladować.Dlategoniemogęniewspomnieć,że
rozpoczęliśmyksiążkęwWilniewczasiepokoju,agdyzakończyliśmy,agresjaRosji
naUkrainęniebudziławątpliwościnawetnajwiększychsceptyków.Byćmożedlatego,
gdywsąsiedztwieginęliludzie,ajacorazbardziejbyłemowładniętypoczuciem
zbliżającejsiękatastrofy,niektóreproblemydotyczącestosunkówlitewsko-polskich
zacząłemnazywaćdekoratywnymi”.Wybaczcie,jeślikogośtymuraziłem.