Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
następcomniecowięcejniżpoprzednicy.Mnieteż
odmałegouczonoszanowaćzarobionepieniądze.Jużjako
dorosłyczłowiekoszczędzałemniemalżenawszystkim,
kiedyśobliczyłemnawet,ilekosztujejednozagotowanie
wodyczajnikiemelektrycznym,przekonującżonę,żeby
używaładotegokuchenkigazowej,bojesttoznacznie
tańsze.Mojeośmioletniemałżeństwouważałem
zaudane.Dlategorozleciałemsięnadrobnekawałki
wmomencie,gdyzacząłempodejrzewaćżonęozdradę.
Pozbierałemsięchybatylkodlatego,żebyzdobyć
dowodyniewierności,poznaćjejtajneplany.Aprzede
wszystkim,żebysięodegraćnaniejzaswoje
upokorzenie,czylipokazaćzdobytedowodyrodzinie
iznajomym,azwłaszczajejbliskim.Udowodnićświatu,
jakąjestwiarołomnąszmatąirozłożyćwsądzie
nałopatki.Wszystkieswojemyśliicałąaktywność
poświęciłemtemucelowi,będącświęcieprzekonany,
żesprawiedliwościmusistaćsięzadość.Kiedyktoś
próbowałmitłumaczyć,żebymodpuściłidiotyczną
wojnę,traktowałemgojakczłonkawrogiegoobozu.
Teraz,polatach,gdypatrzęnatochłodnymokiem,zdaję
sobiesprawę,żewówczassfiksowałemcałkowicie.Ja,
człowiekoszczędnydobólu,wydałemlekkąręką
pieniądzenakilkanaściepluskiewdopodsłuchu,
podwieściezłotychzasztukę.Potem:pięćsetzłotych
nadyktafon,dwatysiącenaoprogramowanie
szpiegowskie,którewynajętyprzezemnieinformatyk
zainstalowałkosztemczterechstówekwkomputerze
żony.Kiedydowiedziałemsię,żeżonawyjeżdżasłużbowo
nakilkadniwBieszczadywynająłemdetektywa.
Zaśledzenieidostarczeniemidowodówzdrady
emerytowanypolicjantzażądałpięćipółtysiącazłotych.
Tobyławtedy,nietylkodlamnie,kupakasy,alechoć
wcześniejzdarzałomisiętargowaćocenęjajek
nabazarze,zapłaciłemmubezmrugnięciaokiem.Gdyby
„zaśpiewał„dwarazywięcej,teżbymbezsłowasięgnął
poportfel.Całedniespędzałemnaodsłuchiwaniunagrań,
analiziemaili,aktywnościwInternecieitd.Iciągle
wyobrażałemsobie,jakzałatwię,jakgorzkozapłacze,