Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ginęłynazamku,byłjakiśistotnypowód,dlaktóregożadne
małżeństwoAleksandraCantendorfaniemogłoprzetrwać.
PoczątkowoAlicesądziła,żeinformacja,którejpotrzebuje,nie
mazwiązkuzseriątajemniczychśmierci,aleterazdoszładowniosku,
żemusitobyćjednazawiłahistoria,którawrazzupływemlat
pochłaniakolejneofiary.Tajemnicatakważna,żejejukryciewymaga
odstrażnikacorazwięcejsiłyistarań.
Alicezeszłazewzgórza.Skierowałasiękuotoczonemuwysokim
muremzamkowemuparkowi.Przeszłaprzezukrytąwzaroślachdziurę
iprzystanęłanachwilę.Zawszesiętutajzatrzymywała.Jeśliwzywano
wprzypadkuchoroby,tylkonamoment,agdywsprawachmniej
pilnych,dłużej.Zakażdymrazemrozpościerającysięprzedniąwidok
zachwycałtaksamomocno.Wmiejscu,gdziesięznajdowała,park
rósłprawiedziko,choćczujnyogrodnikdyscyplinowałbardziej
wybujałeokazy,dbałozachowanieproporcjiorazutrzymanieścieżek.
Imbliżejzamku,tymbardziejogródorazparkstawałysięwzorem
angielskiejdyscyplinyiumiaru,bytużpodjegomuramiokazaćsię
ideałemproporcji,atakżegeometrycznegowręczładu.
Wtymjednymmiejscu,dalekoodzamkowegowejścia,było
inaczej.Staredrzewaotoczonezieleniąkrzewów,niekoszonątrawą
ipolnymikwiatamiwyglądałyzjawiskowo.Poprzednieżony
Aleksandranigdysiętakdalekoniezapuszczały,wolałyspacerować
prostymialejkamitużprzyzamkowychmurach,obsadzonymi
równymirzędamiróżorazsymetrycznieprzyciętegobukszpanu.
PonoćmatkaAleksandrabardzolubiłatomiejsceiniepozwoliła
pozbawićgodzikiegouroku,więchrabiazachowałjewniezmienionej
formiezewzględunanią.Aliceczuła,żebędzietotakżeulubione
miejsceKate.Właśnietutajodbędąsięwszystkieważnerozmowy.
Terazzamierzaładokonaćmałegorekonesansunazamku.
Sprawdzić,cosłychaćwtymstrategicznymmiejscupowczorajszych
takbrzemiennychwskutkiwydarzeniach.Podsłuchać,oczymmówią
ogrodnicyisłużba.Możezadaćkomuśkilkapytań.Zawszebyła
zdania,żeinformacjatopotęga.
Aleniezdążyła.Ledwopokonałarozległyparkotaczającyzamek
odpołudniowejstrony,nawąskiejścieżcezobaczyławyniosłąpostać
wciemnejsukni.Niemiaławątpliwości,żestoiprzedniągospodyni.
Kobietapełniącaowieleważniejsząfunkcję,niżpowinnotowynikać
zoficjalniepiastowanegostanowiska.Pośmiercirodziców
wychowywałaAleksandraitraktowałagotrochęjakwłasnedziecko,
aonodlatnazbytwielejejpozwalał.Tenniezdrowyukładgenerował