Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Trzebawiedzieć,kimsięjest
–Zawszechciałambyćchłopakiem.
–Ciekawe!Atodlaczego?
–Bochłopakniemusisięmizdrzyćdokoleżanek.
–Takmyślisz?
–Iniemusisięzastanawiaćgodzinami,wcosięubrać.
–Zależyktóry.
–Iniemusizabiegaćoprzyjaźń.
–Naprawdę?
–Inieprzejmujesiępryszczamiicałymtymobrzydliwymtrądzikiem.
–Znamtakich,którzysięprzejmują.
–Jatakichnieznam,aprzynajmniejniewyglądanato,bysięprzejmowali.
–Możeiniewygląda.Niewszystkowidaćgołymokiem,aleczasemwystarczy
siędomyślić.
–Chłopakimająlepiejityle.
–Musządźwigać.
–Dźwigać?
–No,dźwigać.Ktociotceprzydźwigapudłozpiwnicy?Jeśliniemasyna,sio-
strzeniecalbobratanek.Nietak?
–Możeitak.Alechłopakmasiłę,żebydźwigać.Mięśniemaibary.Apoprzy-
dźwiganiupudłazarazgociotkapoczęstujetortemmalinowym.Ibędziemu
wdzięcznadokońcażycia.Ajemunawetdogłowynieprzyjdzie,żeodtego
kawałkatortuzarazutyjeibędziemusiałwciągaćbrzuch.Bochłopaknieutyje
iniebędziemusiałwciągaćbrzucha.
–No,wiesz–osylwetkętrzebadbać.Każdymusi.
–Alechłopakiuwielbiajątesiłownieirowery,ipiłkę.
–No,piłkętotak.Pewnie,żeuwielbiają.Beznogitojakbezręki.
–Zatoznogami.
–Właśnie,znogami.Tenogipokazujązupełniebezproblemu.Krzywe,owło-
sione,grube,bladepozimie.Nicimnierobi.Amymusimytuszować.Albo
9