Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Myślę,żebardzo.
Idlategopomoichurodzinachzaczęłaśuciekaćdokoleżanek?Nadługiegodzi-
nybezwieści.Nautrapieniemamy,tatyibabci.
Niewiedziałam,żetotakietrudne.
Co?
Miećsiostrę,którazabieraprzestrzeńizajmujeuwagęrodziców.Niechciałam
sięztympogodzić.
Myślałaśotym,żebysięmniepozbyć?
Nie,tonieprzyszłomidogłowy.Myślałamotym,jakzniknąćbezśladu.
Przeszkadzałamci.
Oczywiście,żemiprzeszkadzałaś.Itocorazbardziej.Mamauwiązałaciędo
mnie,musiałamprzedtobąuciekać.
Pamiętam.Znikałaśzpodwórka,niewiedziałam,gdziecięszukać.Bałamsię.
Chowałamsięukoleżanek,obserwowałamcięzokienichmieszkań.
Tegoniewiedziałam.
Mamaurwałabymigłowę,gdybycisięcośstało.
Achciałaś,żebymisięcośstało?
Bardzoniechciałam.Ktochciałbystracićgłowę?
Potem,gdybyłaśjużwliceum,zaprowadziłaśmniedoswojejszkoły.Pamiętasz?
Pamiętam.Byłaśwystraszona.
Dziesięćlatróżnicyrobiswoje.Wszyscywydawalimisiętacywielcy.Nawet
stolikiikrzesła.
Dlategotrzymałamcięzarękę.
JakPiotrusia.
IPawełka.
Czydopierowtedy…?
Tak.Wtedypoczułam,żePiotruśiPawełekwcalesięniezgubili,czegotaksię
bałam.Bomyślałam,żetotwojasprawka.Żetotyichwystraszyłaśischowali
sięnadobreraznazawsze.Aokazałosię,żesą,żezawszebyliiżeznowumogę
ichtrzymaćzarękę,aoniczująsięzemnąbezpiecznie.
Więcdlategoczujęsiępodwójna?Jakbybyłomniewięcejniżjedna.
16