Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
rozpustnaipóźnażywotność.Bywaczasem,żesierpień
minie,astarygrubypieńlatarodzizprzyzwyczajenia
jeszczedalej,pędzizeswegopróchnatedni-dziczki,dni-
chwasty,jałoweiidiotyczne,dorzucanadokładkę,
zadarmo,dni-kaczany,pusteiniejadalnednibiałe,
zdziwioneiniepotrzebne.
Wyrastająone,nieregularneinierówne,nie
wykształconeizrośniętezsobą,jakpalcepotworkowatej
ręki,pączkująceizwiniętewfigę.
Inniporównywajątednidoapokryfów,wysuniętych
potajemniemiędzyrozdziaływielkiejksięgiroku,
dopalimpsestów,skryciewłączonychpomiędzyjej
stronice,albodotychbiałychniezadrukowanychkartek,
naktórychoczy,naczytanedosytaipełnetreści,broczyć
mogąobrazamiigubićkolorynatychpustychstronicach,
corazbladziejibladziej,ażebywypocząćnaichnicości,
zanimwciągniętezostanąwlabiryntynowychprzygód
irozdziałów.
Ach,tenstary,pożółkłyromansroku,tawielka,
rozpadającasięksięgakalendarza!Leżyonasobie
zapomnianagdzieśwarchiwachczasu,atreśćjejrośnie
dalejmiędzyokładkami,pęczniejebezustanku
odgadulstwamiesięcy,odszybkiegosamorództwablagi,
odbajaniaimajaczeń,któresięwniejmnożą.Ach,
ispisująctenaszeopowiadania,szeregująctehistorie
omoimojcunazużytymmarginesiejejtekstu,czynie
oddajęsiętajnejnadziei,żewrosnąonekiedyś
niepostrzeżeniemiędzyzżółkłekartkitejnajwspanialszej,
rozsypującejsięksięgi,żewejdąwwielkiszelestjej
stronic,któryjepochłonie?”
Czasnadrodzekolejnychporównańimetafor
przekształcasiętutajwdzieckozupośledzeniem
wrodzonym,następniewpieńdrzewarodzącydziczki,
apokryfwtekście,wreszciewcałą,pęczniejącą
odopowieściksięgękalendarza.Punktemdojściajest
znowu!księga,itoniebylejaka,bo„księga
kalendarza”,czyliksięgauniwersalna,porządkującaczas,
aczasodgrywauSchulzaniezwykleważnąrolę.
Czytającuważnie
Sklepycynamonowe
i
Sanatorium