Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Ludwikzdumionyniewiedział,jakmasięzachować,cozrobić:
bieczanią,żądaćwyjaśnień?Milczałipatrzył,jaksięoddalawstronę
teatrunBagateli”.Gdyzniknęławtłumieprzechodniów,przygnębio-
nywszedłdokościoła.Jużnaproguświątyniuderzyłygochłód,cisza
itajemniczypółmrok.Usiadłwostatniejławce,bliskowejścia.Nie
umiałsięmodlić,czułpustkęiwewnętrznyniepokójpołączonyzża-
lem,żeMartatakbezwzględnieibezceremonialniesięznimrozstała.
Patrzyłotępiałymwzrokiemwstronęprezbiterium.