Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
narastaławnimtakbardzo,żeniebyłwstaniemyśleć,niebył
wstanieczućnic,pozakoniecznościąbronieniaswejKrólowej.
S-saetanie.
Latadoświadczeńkazałymusięzawahać.
Nies-spodziewas-sięciebieprzedś-świtem.
Stoczyłgwałtownąwewnętrznąwalkę,wktórejinstynktzmagał
sięzwyszkoleniem.
ChodźpowiedziałaDraca,ajejłagodnygłospełenbył
zrozumienia.Drzwidobawialniotworzyłysięcicho,nietknięte
niczyjąręką.Każęciprzynieśćyarbarah.Będziesznamiejscu
wraziepotrzeby.
Zamknąłoczy.Powoliwycofywałsięzmorderczejfurii,tegostanu
umysłu,którypozbawiałKsiążętaWojownikówwszelkich
cywilizowanychzachowańibyłnieodłącznączęściąichnatury.
Kiedyzyskałpewność,żeniezareagujeatakiem,otworzyłoczy
ipowiedział:
Dziękuję.Yarbarahtodoskonałypomysł.
Minąłiwszedłdobawialni,czującsiętak,jakbyprzekraczał
prógklatki.Wpewnymsensietakwłaśniebyło.Postanowiłjednak
usłuchać.Jedynietoczyniłopobytwtympokojumożliwym
dozniesienia.
Zdjąłpelerynę,rzuciłnakrzesło,poczympodszedłdookien
wychodzącychnajedenzlicznychogrodów.Usłyszał,jakwchodzi
służącyistawianastolekrwawewinoikieliszek,aleSaetanskupiał
wzroknaogrodzie…inocnymniebie.Iczekał,minądługie
godzinydzielącegoodświtu.